Zula male3 ZULA Złoty Bull
amstaff, wiek ok. 8 lat.

Wygląd: brązowa, pręgowana, z białymi znaczeniami.
Charakter: domowa, miejska, stabilna.
Zdrowie: w trakcie leczenia.

Miejsce pobytu: dom stały, Zalesie.

Zula to ok. 8-etnia sunia w typie amstaffa. Trafiła do fundacji ze schroniska w Łodzi. Udało nam się jej pomóc dzięki nieocenionej pomocy Gosi, która podarowała jej swój czas i dach nad głową, zostając domem tymczasowym.
Przed nami do wykonania po raz kolejny duża robota, bo Zulka wymaga leczenia. Ma silny świąd, grzybicę, silne rozwolnienie, guzy i narośle na skórze, które wymagają interwencji chirurgicznej. Ale damy radę! Jak zawsze! Bo Wy nam pomagacie, bo zawsze możemy na Was liczyć!

Kochani, przy Zuli chcielibyśmy do Was zaapelować póki co o pomoc w pozyskaniu funduszy na leczenie. O dom dla niej będziemy prosić za kilka tygodni, jak już unormujemy jej stan, poznamy i będziemy mogli więcej napisać. Poznajcie Zulę "Szczerbulę", choć wcale nie jest szczerbata - po prostu jest takiej urody.

AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
PayPal: This e-mail address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it
z dopiskiem "DAROWIZNA ZULA"

13887014 10154261839638190 8956289938089375390 n 13921112 10154261839723190 6318964770891794336 n 14138435 1131328140271785 2122532100 n 14088990 1131328240271775 160732113 n 14102024 1131325046938761 407030425 n 14138415 1131325080272091 1668560781 n

13.12.2016 Niedawno nasza Zula-Szczerbula przeszła operację wycięcia guza z listwy mlecznej. W tym tygodniu otrzymaliśmy wyniki histopatologii. Nie są dobre. Zmiana okazała się być nowotworem prostym gruczołu mlekowego o II stopniu złośliwości. Taki rodzaj raka daje około 40-50% prawdopodobieństwa przerzutów, ale można z nim walczyć. Po wizycie u onkologa wiemy, że optymalny tryb leczenia w przypadku Zuli będzie się składał z paru etapów. Po pierwsze – musimy wdrożyć chemioterapię ogólnoustrojową. Na tę chwilę zaplanowano, że zabiegi będą się odbywać co 3 tygodnie (tak, aby organizm miał czas na regenerację). Będzie ich potrzeba co najmniej trzy, a możliwe że nawet pięć. Koszt pojedynczego zabiegu to 250 zł. Zaczynamy je właściwie już. Po drugie – należy powiększyć zakres marginesu już wyciętych tkanek, włączając w to część mięśnia piersiowego, tak, aby zminimalizować ryzyko, że pominiemy fragmenty zaatakowane przez nowotwór. W ramach jednej narkozy usunięte zostaną też pozostałe guzy, w tym jeden na szyi oraz drobniejsze, brodawkowate. Koszt zabiegu to 400 zł, badanie histopatologiczne dodatkowe 120. Powinniśmy też, z uwagi na złośliwy charakter guza, powtórzyć RTG klatki piersiowej oraz USG jamy brzusznej, aby wykluczyć przerzuty. Wskazana jest również mastektomia drugiej listwy mlecznej w celach profilaktycznych, ale to nie jest działanie na teraz.

Obecnie musimy zawalczyć o zdrowie Zulki, która chyba nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i korzysta z życia pełną piersią - biega, skacze, bawi się, urozmaica na różne sposoby życie psiego towarzysza, rezydenta Bońka,. To wesoła, psotna, nadzwyczaj energiczna i fajna sunia, nikt nie powiedziałby patrząc na jej roześmiany pyszczek, że jest tak bardzo chora.

Nietrudno policzyć, że walka o zdrowie Zuli będzie kosztowna, ale po prostu musimy ją podjąć, bo rokowania przy tym rodzaju nowotworu i wdrożonym leczeniu są niezłe. To nie jest wojna z wiatrakami. To przemyślana batalia o kolejne, szczęśliwe lata życia, które do tej pory specjalnie suni nie rozpieszczało.
Liczymy na Was, liczymy na to, że kolejny raz wesprzecie nas i pozwolicie wierzyć, że możemy podejmować się pomocy także tym trudniejszym „przypadkom”. Już w tej chwili w skarpetce Szczerbuli jest spora dziura – dlatego bardzo, bardzo prosimy - pomóżcie nam ją załatać, pomóżcie sfinansować terapię, która da małej szansę na dobre życie.

AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
z dopiskiem DAROWIZNA ZULA

Zula 1 Zula 2 Zula 4
Zula 6 Zula 8 Zula 10

12.03.2017 Jak wiecie u naszej Zuli kilka miesięcy temu zdiagnozowaliśmy nowotwór prosty gruczołu mlekowego. Na szczęście szybka interwencja chirurgiczna,  usunięcie listwy mlecznej wraz ze sporym marginesem i trzykrotna chemia dały zamierzony efekt - w powtórnej biopsji nie wykryto komórek nowotworowych! Kamień spadł nam serca! Co to oznacza? Oznacza to, że teraz mocno rozglądamy się za domem dla Zuli.
Poza operacją u suni usunęliśmy niegroźne guzki na skórze oraz przeprowadziliśmy sterylizację. Jako pozostałość po nędznym życiu Zuli została artroza łokcia. Panna bardzo dobrze zareagowała na leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, w tej chwili przyjmuje tylko suplementy i jest dobrze, nie kuleje. Warto by było, by nowy właściciel pomyślał w przyszłości o rehabilitacji.
Zhula jest cudowna i uśmiechnięta. Wesoła i rozmerdana, lubiąca zabawki, zwłaszcza piłeczki. Nie niszczy, nie załatwia się, nie szczeka. Jest przyuczona również do kennel klatki. Z naszych obserwacji wynika, że Zula mogłaby zamieszkać z dzieckiem. W domu tymczasowym mieszka z samcem amstaffa, z którym dobrze się dogaduje. Przy mądrym przewodniku i uległym czworonogu mogłaby zamieszkać z drugim psem.
Zula przebywa w DT w Gdańsku i tu składamy ogromne podziękowania na ręce Gosi, za taka opiekę nad pannicą. Jeśli ktoś chciałby podarować dom Zuli, w sprawie adopcji prosimy o kontakt 661 665 695 (Natalia) lub mail: This e-mail address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it

28.11.2017 Wczoraj nasza podopieczna Złota Bullka Zula przeszła operację usunięcia drugiej listwy mlecznej z guzami. Jest to druga i ostatnia z zalecanych operacji. Kochani, Zuleczka po wygojeniu szuka domu. Najwyższy już na to czas. Wprawdzie sunia przebywa w świetnym domu tymczasowym, ale tutaj wiemy na pewno, że jej tymczasowi opiekunowie nie mogą podarować jej stałego domu. Dlatego też bardzo apelujemy dla nowy dom dla Zuli!

05.02.2018 W ostatnim czasie Złota Bullka Zula trochę posypała nam się ortopedycznie. Aby sprawdzić, co się dzieje z jej stawami i dobrać odpowiedni sposób leczenia zdecydowaliśmy się wysłać babunię na badania do specjalisty.W obrazie RTG uwidoczniły się zaawansowane zwyrodnienia łokcia i bioder, ponadto Szczerbatka ma kłopot z kręgosłupem – dwa sąsiadujące kręgi są w stosunku do siebie nieprawidłowo przesunięte, co powoduje ucisk na rdzeń, dyskomfort i kulawiznę. W tej sytuacji sama suplementacja nie pomoże.
Zgodnie z zaleceniem ortopedy w miniony wtorek zastosowaliśmy więc u Zulki jedną z najnowocześniejszych terapii regeneracyjnych, znaną pod nazwą Noltrex. Preparat podawany dostawowo ma na celu poprawę „smarowania” w stawach i tym samym zniesienia stanów zapalnych i bólu. Jest bezpieczny dla zdrowia, bo nie ma skutków ubocznych, jakie niesie za sobą podawanie innych leków.  Obecnie czekamy na efekt i żyjemy nadzieją, że podjęte leczenie radykalnie poprawi komfort życia Zuli.  
Do spłaty mamy jednak sporą fakturę z lecznicy, na kwotę 880 zł za zdjęcia RTG i zabieg.  Jeśli ktoś z Was zechciałby wesprzeć skarpetkę Zuli i wrzucić jej grosik serdecznie prosimy o wpłatę na konto fundacji:
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
Koniecznie z dopiskiem DAROWIZNA ZULA

30.09.2019 Są takie adopcje, które uświadamiają nas, że cuda się zdarzają. Happy Endy, dla których otwieramy szampana i skaczemy z radości. I tak jest tym razem, bowiem Zula ma nowy dom - zamieszkała u pani Oli i jej męża w Zalesiu, w towarzystwie trzech uratowanych kotów. Przez cały czas, w którym Zulka gościła pod skrzydłami fundacji, telefon milczał. Bo stara, bo z wachlarzem chorób, niewydolnością nerek, problemami ortopedycznymi, kardiologicznymi, o urodzie nie rzucającej się w oczy. Dom tymczasowy otoczył ją troskliwą opieką i dbał jak o swojego psa, jednak po cichu marzyliśmy o tym, by kiedyś usłyszeć w słuchawce: „chciałabym pomóc największej biedzie”. I nasze marzenia się spełniły. Zadzwoniła do nas rodzina, która ma ogromną słabość do tych najsłabszych stworzeń, bowiem to nie pierwsza psia bida, która pod tym dachem znajduje dożywotnie schronienie. Dla tych ludzi nieważnym jest „ile im zostało”, dla nich ważne jest, by pomóc tym, które tej pomocy najbardziej potrzebują. I tak oto Zulka zamieszkała w malowniczej okolicy, w domu z ogrodem, który jest dla niej zbawieniem, bo codzienne dreptanie po schodach, na piętro bloku, z miesiąca na miesiąc stawało się trudniejsze. Marzyliśmy o kawałku prywatnej, zielonej, przydomowej trawy, skrawku lasu do codziennych spaceru i o ludziach, którzy pokochają mądrze, świadomie, mimo wszystko. Zula ma dziś to wszystko i jeszcze więcej! A i z kocimi kumplami relacje są bardzo poprawne i całe towarzystwo żyje w pełnej symbiozie. Pani Olu, dziękujemy państwu, że po raz kolejny otworzyliście swoje serducha na pomoc czworonogowi. Cieszymy się niezmiernie, że powiększyliście państwo naszą wielką, fundacyjną rodzinę. Wszystkiego dobrego. Witajcie w FAMILY AST!

Zula 11 Zula 12 Zula 13

  

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)