Kolejny spacerek i kolejne pozytywne wiadomości i spostrzeżenia
A więc tak- ulubiona zabawa Rokiego to zabawa ze zwisającą gałęzią, do której może skakać i którą może gryźć do woli. Rokuś podczas zabawy był dosłownie w amoku i ciężko go było od tego odciągnąć. Na spacerkach nie ma z nim problemu, dzisiaj bylismy w towarzystwie Ziuty i Horusa (mojego pupilka jak niektórzy już wiedzą (czyt. Monika)), cała trójka świetnie się dogadywała. Już nie wspomnę że Ziutka też ma swoich ulubieńców- Rokiego, ktorego nie odstępuje na krok no i Monikę
Ale o tym to pewnie napisze sama Monika za chwilę.
Aaaaaa i co ważne a zapomniałam napisać- Ziuta zna podstawowe komenty i.....za ciasteczko zrobi wszystko