Fundacja AST Fundacja AST

Złoty Bull BONIEK

Na zawsze pozostaną w naszej pamięci.

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez wronka » 26 Sie 2013, 11:31

FonMedzik napisał(a): hmmm tzn że potencjalny młody pies jak się "zepsuje" to na śmietnik? Ja tam cieszę się że na Tymczasie mam Dziadki. Juz pisałam - ale bede sie do upadłego powtarzać - Dzięki Matysi - wiem jak wygląda Cushing, wiem jakie mogą być niepokojące objawy z nerek, Wiem co robić (hmmm) jak pies zje coś czego nie powinien etc. Dzieki Rogerowi - umiem "obsługiwać" niewidomego (ale to dyskusyjne bo ostatnio "wgapiał się" w talerz) psa. MOJE MŁODE PSY KIEDYS SIE "POPSUJĄ" - i co? i trzeba bedzie będzie radzić. A Dzieki moim 'tymczaskom" - wiem na co zwracać uwagę.


To naprawdę nie o to chodzi. Nie chcę robić za adwokata diabła, bo kiedyś też myślałam dokładnie tak, jak Ty, ale teraz życie nieco zweryfikowało te poglądy i jestem bardziej skłonna zrozumieć osoby, które trochę boją się kosztów.
Szara jest u mnie od trzech miesięcy na DT. W momencie, kiedy opuszczała schronisko układ był taki, że ja zadeklarowałam pokrywanie kosztów karmy, a całe leczenie miało pozostać w gestii schronu. Przy tym nadmienić należy, że pies miał zdiagnozowany nowotwór i zaplanowane zabiegi usunięcia guzów. Poważne, ale nic ponad to.

W praktyce okazało się, że karma musi być weterynaryjna, bo inaczej biegunki są nie do opanowania (ok, i tak kupowałam acanę, więc różnica w cenie nie jest dwukrotna, tylko mniejsza).
Wyszło też (w trakcie prywatnych konsultacji u ortopedy, bo schroniskowy wet zauważył na RTG "tylko" niewielkie osteofity), że pies ma zaawansowane zwyrodnienie stawów łokciowych. Leczenie: Cimalgex, który jest jak na NLPZ umiarkowanie inwazyjny i jednocześnie w przypadku Szarej skuteczny - opakowanie 32 tabletki to ponad 200PLN. Do tego suplementacja - przetestowałam Caniviton, ale jakoś w niego nie wierzę, więc teraz jest Gelacan. Cena powszechnie znana. Jeśli zmiany zaczną się pogłębiać to ja na pewno nie będę na to patrzeć bezczynnie - możliwe, że trzeba będzie pomyśleć np. o Bonharenie (cena - kosmiczna).

Dodatkowo wyszły problemy z uszami i skórą (równiez zbagatelizowane przez poprzednią lecznicę; skończyło się operacją krwiaka, którą też robiłam "prywatnie") - leczenie na szczęśćie zakończyło się sukcesem, ale trzeba suplementować suńkę kwasami Omega i biotyną.

Nie jestem w stanie określić, ile razy w tym czasie przemierzałam trasę dom - lecznica (jak był podawany antybiotyk w zastrzykach to jazda co dwa dni); wiem natomiast, ile wydałam łącznie na karmienie i "remontowanie" Szarej. Jak na razie dobrze ponad dwa tysiące, a to dopiero trzy miesiące. Dla niektórych to mało, dla mnie - niestety sporo. Mogłabym te koszta zmniejszyć korzystając z lecznicy schronowej, ale póki mi jakoś tam starcza - nie chcę, bo "swoim" wetom ufam nieporównanie bardziej. Jednocześnie nie mam co prosić o pomoc schroniska, bo wiadomo, że tam się nie przelewa i leku za dwie stówki nikt mi raczej nie kupi.

Czy - zdając sobie sprawę, jak to wszystko będzie wyglądało - wzięłabym suniaszkę do siebie? TAK - bo wprawdzie czasem lekki stres łapie i narzekam, że kołderka za krótka, ale na razie jakoś tam sobie radzimy :) Ale rozumiem jednocześnie, że to mogą być koszta przerastające czyjeś możliwości, bo jednak w przypadku staruszków prawdopodobieństwa wystąpienia choroby (a nawet kumulacji tychże :) ) jest znacząco większe niż w przypadku młodziaka.

Poza tym - o ile w przypadku psów fundacyjnych "dostajesz" zwierzaka rozpracowanego zdrowotnie "do ostatniej śrubki" (i to jest jedna z tych rzeczy, za które przed Fundacją należałoby rozkładać czerwone dywany i sypać płatki róż), o tyle w przypadku schroniskowych dziadeczków i babulin to zawsze jest jedna wielka niewiadoma i trzeba być przygotowanym na niespodzianki. Sama jestem orędowniczką zabierania ze schronów i przytulisk staruszków, ale naprawdę uważam, że takie adopcje bywają - i emocjonalnie, i finansowo - trudniejsze.

Oj, rozpisałam sie okrutnie i trochę offtopowo - mam nadzieję, że "właściciele" wątku wybaczą :)
Image
Dino [*], Sharon [*], Jukon, Szerman
Awatar użytkownika
wronka
 
Posty: 1013
Rejestracja: 13 Maj 2013, 13:16
Miejscowość: Gdańsk

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez doddy » 26 Sie 2013, 11:41

Dobrze jest czytać takie posty, serio. Bo wtedy poznajemy Wasz punkt widzenia. My to już spaczeni jesteśmy i czasami nie widzimy jak odbiera coś druga strona. Dla mnie ta dyskusja jest niezmiernie cenna.
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez Spinka » 26 Sie 2013, 11:48

Wronko, mogę się tylko podpisać pod tym, co napisałaś.

Mogę posłużyć się przykładem nas. My, szukając psiaka, chcieliśmy zabrać taką największą bidę ze schronu - starego, schorowanego psa, najlepiej jeszcze brzydkiego -słowem takiego, którego nikt nie weźmie. Ale potem (na szczęście!) spojrzeliśmy trzeźwiejszym okiem, trzeba liczyć siły na zamiary po prostu. Nie mamy skarbczyka bez dna, a staruszek to bardzo duże prawdopodobieństwo wysokich kosztów leczenia. Oczywiście zdrowie Megusty też może płatać figle, nikt z nas np. nie planował zabiegu usuwania zęba złamanego (koszt w sumie 371zł, które to pieniądze trzeba było mieć "na już"), wypadki każdemu psu mogą się zdarzyć, ale wzięcie przez nas staruszka, któremu "wypadki" mogą się zdarzać raz w tygodniu, byłoby po prostu nieodpowiedzialne.
23.07.2013 - Megusta dołącza do rodziny
Awatar użytkownika
Spinka
 
Posty: 553
Rejestracja: 24 Lip 2013, 11:30
Miejscowość: Poznań

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez babyjane » 26 Sie 2013, 12:26

Wiecie co ja mam to szczęście, że mam weterynarzy którzy pracują w tym zawodzie z powołania. Dostałam już od nich worek 6.8 kg Taste dla Niuńka za darmo, sama też kupiłam mu woreczek 6.8 kg do tego to co wydaje na leki dla niego to są grosze w porównaniu z tym co powinnam płacić, my byliśmy świadomi wydatków, nie chcę też zbierać na niego pieniędzy i apeluje do moich znajomych aby te kwoty które chcą przeznaczać na niego wpłacali na konta fundacyjne, ponieważ jemu już niczego nie zabraknie, a inne psiaki nie mają tyle szczęścia.


:!: :!: Dziękujemy serdecznie Fundacji AST za klateczkę, bardzo ale to bardzo nam sie przyda, w przyszłym tygodniu zakupimy swoją klatkę i odeślemy Wam razem z naszą mniejszą jeszcze raz serdecznie DZIĘKUJEMY :!: :!:

wieczorem napiszę Wam co i jak z wynikami badań krwi...
Miracle Ast Team
Titanium Narcotic

viewtopic.php?f=12&t=1728&start=90
Borynioo <3
Awatar użytkownika
babyjane
 
Posty: 606
Rejestracja: 17 Kwi 2012, 18:23
Miejscowość: Jelenia Góra

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez Hanka » 26 Sie 2013, 20:30

Ogladałam zdjęcia Bonka i stwierdzam że on jest coraz ładniejszy taki dostojny, na pewno chce się podobać, tym młodym ładniusim lalkom :lol: super że tak trafił wiem że sie powtarzam ale to nic. :D
Awatar użytkownika
Hanka
 
Posty: 222
Rejestracja: 25 Lip 2012, 17:25

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez babyjane » 26 Sie 2013, 20:42

Hanka napisał(a):Ogladałam zdjęcia Bonka i stwierdzam że on jest coraz ładniejszy taki dostojny, na pewno chce się podobać, tym młodym ładniusim lalkom :lol: super że tak trafił wiem że sie powtarzam ale to nic. :D


dziękuję Kochana, to my mamy szczęście, że trafił do nas, jest wspaniały :!: Mój Misiooo dzisiaj pomagał malować Mamie mieszkanko :) taki jestem grzeczny, tęskni nam się za Panem i Dziewczynami ale taki dwu dniowy wypad to nie dla nas ;)

wyniki badań krwi nie były aż takie straszne, biochemia w miarę ok, morfologia wykazała anemię. Niunia waży już prawie 30 kg więc w ciągu niecałych 4 dni prawie 2 kg w górę ;) ale co sie dziwić jak apetyt jest.

Musimy zrobić koniecznie RTG oraz USG, bo mimo, że Bunio z zewnątrz dochodzi do siebie nie wiemy co "siedzi w środku"

Dziękujemy wszystkim za zainteresowanie Boryskiem wel Bońkiem, to dla nas dużo znaczy ;)
Miracle Ast Team
Titanium Narcotic

viewtopic.php?f=12&t=1728&start=90
Borynioo <3
Awatar użytkownika
babyjane
 
Posty: 606
Rejestracja: 17 Kwi 2012, 18:23
Miejscowość: Jelenia Góra

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez babyjane » 27 Sie 2013, 22:43

Kilka fotek z dzisiejszego popołudnia ;) Wydaje mi się, że Buniek mieszkał w domu z ogrodem, dzisiaj gdy pojechaliśmy do mojej Babci i pieski latały sobie swobodnie po posesji Borys wczuł się w rolę stróża, obszczekiwał przechodzące osoby, chodził dumny jak paw. Niepewnie czuje się w towarzystwie osób pod wpływem alkoholu. Dzisiaj gdy podszedł do mnie podchmieloniejny sąsiad moje Babci. Busio przywarł do mnie kurczowo spuścił głowę, był wyraźnie przestraszony, dopiero jak Pan Waldemar pokazał, że nie chce zrobić mu krzywdy Bunio się z nim przywitał ;)

Jednak potrafi się bawić, szaleje za sznurkiem ;) Przynosi na kolana, szturcha noskiem w rękę i prosi żeby sie z nim delikatnie siłować, na komendę zostaw automatycznie puszcza, za piłeczką też dzisiaj sobie pobiegał, musiałam go stopować, aby się nie przemęczyć ;)

Do tej pory Boniek dał nam się poznać tylko z dobrej strony. No pies ideał nic tylko go kochać, teraz cała trójka śpi sobie w łóżeczku wtulona w siebie, no przecudowny widok ;)

Image
Image
Image
no i jak tu je złapać :?:
Image
Image
Chwila odpoczynku...
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
... i wracamy do zabawy ;)
Image
żebranko opanowane do perfekcji 8-)
Image
Image
Image
Borys i Mirka są obecnie nierozłączni. Młodsza Siostra super się nim opiekuje ;)
Miracle Ast Team
Titanium Narcotic

viewtopic.php?f=12&t=1728&start=90
Borynioo <3
Awatar użytkownika
babyjane
 
Posty: 606
Rejestracja: 17 Kwi 2012, 18:23
Miejscowość: Jelenia Góra

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez Wielki Pluszak » 28 Sie 2013, 10:09

Jak patrzę na te zdjęcia, to nieustannie się zastanawiam jakim sposobem takie cudowne zwierzaki mogą trafiać do schronisk. Mam wrażenie że Borysek bardzo się stara żeby wszystko było ok. A może właściwie nie musi się tak bardzo sterać, bo sunie wspaniale go przyjęły. I takie jest moje marzenie, żeby już tak zostało bo Borys już znalazł cudowny dom - Wasz dom i swoje własne stado :D
Wielki Pluszak
 
Posty: 33
Rejestracja: 17 Lip 2012, 18:07

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez babyjane » 28 Sie 2013, 11:33

Wielki Pluszak napisał(a):Jak patrzę na te zdjęcia, to nieustannie się zastanawiam jakim sposobem takie cudowne zwierzaki mogą trafiać do schronisk. Mam wrażenie że Borysek bardzo się stara żeby wszystko było ok. A może właściwie nie musi się tak bardzo sterać, bo sunie wspaniale go przyjęły. I takie jest moje marzenie, żeby już tak zostało bo Borys już znalazł cudowny dom - Wasz dom i swoje własne stado :D



oj one mu dają (w sumie to Tina) nieźle popalić, ciągle go zaczepiają, ale nawet jak Tina do niego warknie, co się zdarzyło już dwa razy i go gdzieś tam uszczypie to Bounio nie dalej merda ogonem lub pada na plecy i się "poddaje". Jak go oddamy to jedynie w ręce ludzi trzepniętych na punkcie psów w równym stopniu co my, musi być wszystko idealnie. A, że dla mnie zawsze jest jakieś "ale" to będzie o to ciężko :lol:

Image
Słodki Śpioch na swojej podusi z Myszką Minie :lol: twardziel nie ma co :lol:
Miracle Ast Team
Titanium Narcotic

viewtopic.php?f=12&t=1728&start=90
Borynioo <3
Awatar użytkownika
babyjane
 
Posty: 606
Rejestracja: 17 Kwi 2012, 18:23
Miejscowość: Jelenia Góra

Re: Złoty Bull BONIEK ma super DT

Postprzez nuka » 28 Sie 2013, 12:39

Patrze i patrze i napatrzeć się nie mogę :D Jemu brakuje purpurowej peleryny i korony, a dla dziewczynek piękne diamentowe diademy :D i prawdziwa królewska świta. Na miejscu okolicznych samców zzieleniałabym z zazdrości :mrgreen: po cichutku czekam aż przeniesiecie wątek do szczęśliwe zakończenia ;)
Awatar użytkownika
nuka
 
Posty: 239
Rejestracja: 31 Lip 2013, 19:48
Miejscowość: Warszawa

PoprzedniaNastępna

Wróć do Za TM

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości

cron