babyjane napisał(a):Po krótkiej wymianie zdań i pomysłów, doszliśmy do wniosku, że jedziemy po niego jutro lub pojutrze zależy kiedy mój chłopak dostanie wolne. (...) Złapaliśmy sie już kilka razy na tym że to jest NASZ BORYS.
babyjane napisał(a): na złość dali go do bardziej obskurnego kojca niż był, no i niestety na kastrację nie mamy też co liczyć
babyjane napisał(a):Musimy dla niego jest tego wart, jesteśmy źli na siebie, że już dzisiaj nie został, ale musicie nas zrozumieć, dla mnie akcja DT to nie nowość, jednak nigdy nie miałam psiaka na DT mając swojego psa, a teraz mam dwa i jednego szurniętego
Atewi napisał(a):
P.S. Jak wrzucałam zdjęcia bezpośrednio na forum, to wywalało mi takie wielkie, na całą stronę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości