Re: Złoty Bull JUNIOR
Wysłany: 20 Kwi 2015, 13:14
W dniu wczorajszym miałam przyjemność odwiedzić Juniora, 14 letniego amstaffa, którego dzięki Izie wyciągnęliśmy z początkiem roku ze schroniska. Iza i jej rodzina podjęła się zostać domem tymczasowym dla tego wspaniałego psa w paski, pomimo posiadania 2 dzieci i 4 własnych psów. I tak też się stało.
Mijały tygodnie, ruszyliśmy z ogłaszaniem... i wtedy stało się to, co w naszej rzeczywistości ma często miejsce. Iza podjęła decyzję, że Juniorowi jest najlepiej u niej. Bo kto będzie mu pomagać chodzić po schodach (Junior ma zdiagnozowaną ataxię, której objawy zdecydowanie się nasilają), kto będzie go szkolić, kto będzie zbierać rzygi jak mu się uleje?
Wczoraj miałam przyjemność patrzenia na życie w tym domu i na Juniora. Powiem Wam, że ten pies trafił na wspaniałą, silną kobietę, która nigdy nie odpuszcza i jest przy tym ogromnie troskliwa.
Gdyby psy miały tak mądrych przewodników... takie mamy marzenie.
Iza, dziękuję Ci za wczoraj! Gdybyś szukała szalika... to mam. 3:)
Mijały tygodnie, ruszyliśmy z ogłaszaniem... i wtedy stało się to, co w naszej rzeczywistości ma często miejsce. Iza podjęła decyzję, że Juniorowi jest najlepiej u niej. Bo kto będzie mu pomagać chodzić po schodach (Junior ma zdiagnozowaną ataxię, której objawy zdecydowanie się nasilają), kto będzie go szkolić, kto będzie zbierać rzygi jak mu się uleje?
Wczoraj miałam przyjemność patrzenia na życie w tym domu i na Juniora. Powiem Wam, że ten pies trafił na wspaniałą, silną kobietę, która nigdy nie odpuszcza i jest przy tym ogromnie troskliwa.
Gdyby psy miały tak mądrych przewodników... takie mamy marzenie.
Iza, dziękuję Ci za wczoraj! Gdybyś szukała szalika... to mam. 3:)