Uploaded with
ImageShack.usTajger został przywiązany do drzewa w kagańcu na kolczatce! Straż Miejska, Policja, Inspektorzy TOZ Fauna i okoliczni mieszkańcy szukali go w lesie 2 dni. Pies wył, płakał a nie było wiadomo gdzie. W końcu udało się go znaleźć i przywieźć do schroniska.
Pierwsze dni psiaka były bardzo trudne, ponieważ był okropnie zestresowany, nie dał do siebie podejść, warczał i atakował wszystkich. Po ok. 2 tygodniach przekupowania, przemawiania i pocieszania go, pozwolił mi i kilku pracownikom zabrać się na spacer. Uwielbia ciągnąć i gryźć smycz, uwielbia wielkie kijki i aportowanie ich, podczas zabawy bardzo się nakręca i trudno nad nim zapanować. Jest bardzo dużym i silnym psem. Pilnuje też misek z jedzeniem.
Jednak największym problemem jest to, że nie toleruje obcych! Żadna nieznana osoba nie może podejść do jego kojca, bo zaraz wyskakuje z zębami i obszczekuje. Lepiej zachowuje się, kiedy mam go na smyczy i przechodzę obok ludzi wtedy nie zwraca na nich uwagi. Cieszy go tylko spacer. Do mnie i znanych mu osób jest przekochany, łagodny, uwielbia się tulić. Zna kilka podstawowych komend. Jednak jest niesforny. Na spacerach nie rzuca się na psy, w ogóle nie zwraca na nie uwagi i ani razu nie wykazał w stosunku do nich agresji.
Jedyną szansą jest dla niego kastracja, którą jesteśmy w stanie mu zapewnić, ale na pewno nie obejdzie się bez szkoleniowca. Nie wydam go do adopcji bez kontroli fachowca, który oceni jego zachowanie. Poza tym jest w schronisku jeszcze 5 innych bullowatych, które są łagodne a niestety też ich nikt nie chce, dlatego jego szanse maleją z dnia na dzień.
BARDZO PROSIMY O POMOC DLA TAJGERA! To młody psiak, pełen zycia i radości. Tylko trzeba pomóc mu nabrać manier. To typ psiego sportowca, potrzebuje dużo ruchu. Zwykła osoba "z drogi" bez doświadczenia nie poradzi sobie z nim!
DAJMY MU SZANSĘ!
Może napisałam wszystko trochę chaotycznie, ale mam nadzieję, że podczas rozwinięcia wątku wszystko się jeszcze wyjaśni.
Kontakt:
509 450 480
gg 8429081
amstaff2@poczta.fm