Strona 5 z 19

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 01 Lut 2012, 10:06
przez jazooo
Basia, nie strasz!!! Po pierwszysm zdaniu zamarłam :x Maksiu suuuuuper!! Trzymaj się chłopie :D

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 01 Lut 2012, 11:35
przez Monia_Lol
A jakie zastrzyki dostał? jeśli przeciwzapalne/przeciwbólowe, to może go nie boli, lepiej się czuje i szaleje.

Jak mojemu psu 'siadły' tylne nogi, to też dostał zastrzyki przeciwbólowe, sterydy i wit. B12 i mimo tego, że rano nie umiał chodzić, popołudniu już chciał szaleć.
Jednak nie można tak od razu na to pozwolić, i trochę przypilnować.

Zdrówka Maksiu!

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 01 Lut 2012, 12:07
przez xsupergrrrlx
Ja wiem, spacerki robimy krótkie, żeby ograniczać mu ten ruch, ale problem jest w tym, że Max na dworze nie chodzi tylko biega, biega, ciągnie na smyczy, biega. Teraz to go nawet nie spuszczam ze smyczy, bo go nie złapię tak szaleje. Z jednej strony się cieszę, że humor się poprawił i że widać że mniej boli, ale nie chce żeby sobie zrobił tym szaleństwem kuku. I jak mu wytłumaczyć, że ma nie biegać, kiedy on czuje, że może biegać?

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 01 Lut 2012, 14:33
przez Monia_Lol
Wiadomo. W sumie to znaczy, że sie pewnie lepiej czuje.. i to cieszy.
No chyba, że mu jest zimno w dupke i tak szaleje :D

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 05 Lut 2012, 11:13
przez jazooo
Basiu, co tam nowego u Maksiula?? ;)

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 05 Lut 2012, 18:09
przez Asta17
Max został określony na 5-6 lat, bo został oddany przez właściciela z książeczką zdrowia. Jednak nie miał łatwego, dobrego i godnego życia. Z tego co się dowiedzieliśmy Max był trzymany na zimnym strychu, mało chodził na spacery i być może dlatego ma teraz taki zmiany zwyrodnieniowe. Nie wiem, ale cieszę się z jednego, że Max teraz ma fachową opiekę i kochające go dziewczyny. ;)

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 06 Lut 2012, 10:46
przez xsupergrrrlx
Ja też się cieszę, że mam Maxulę u siebie, bo mogę go przytulać kiedy mi się podoba :D (bo jemu się przytulańce zawsze podobają)
Moim zdaniem, Max trochę odmłodniał i psychicznie i fizycznie, zimą w schronisku na twarzy Maxa widziałam tylko zatroskanie i smutek, teraz ryjek się cieszy, no i uwielbia się bawić, sznur/piłka na sznurku i Max jest w siódmym niebie :) Gryzienie butelki czy kości nie jest dla niego tak interesujące jak zabawa z człowiekiem.

Trochę gorsze są ostatnio relacje Emila-Max, na dworze tak jak było czyli wszystko ok, ale w domu coraz częściej spięcia :( ostatnio kilka razy ledwo wprowadziłam któregokolwiek psa do pomieszczenia to zaraz się żrą. Nie z takim skutkiem jak za pierwszym razem, bo przy takich spięciach jak teraz, to spokojnie sama radze sobie żeby je rozdzielić, ale nie jest przyjemnie. Tutaj niestety moim zdaniem jest wina Emilii :( chyba przestała się czuć komfortowo dzieląc mieszkanie z drugim psiurem. Albo denerwuje ją to, że Max ją w domu ignoruje. Ale jak się żrą, to raczej oba w tym samym momencie, ale widzę po Emilii, że łazi po domu taka jakby to ująć ...podkur*iona
Na dworze psy są najlepsze, ledwo wejdziemy do lasu, to biegają, gonią się, a po 5 minutach już jedno i drugie podnosi łapki do góry, bo zimno i patrzą takim wzrokiem jakbym miała na rękach zanieść do domu :) Jak jedna osoba wychodzi na spacer z oboma to też rewelacja, NIGDY nie idą w tym samym czasie w jedną stronę.

Max jest wstrętny przy jedzeniu. Nigdy go nie podejrzewałam o chamstwo, bo zawsze widziałam go jako chodzący ideał, a tutaj zjeść przy Maxuli ciastko, albo coś co w jego mniemaniu wygląda i smakuje dobrze, to obszczeka a najlepiej wlezie do talerza :) nie jest przy tym agresywny, ale raczej napastliwy, upierdliwy. Ale będziemy to niwelować ;) , tak, aby w nowym domu (mam nadzieję, że szybko taki znajdzie) sprawiał jak najmniej problemów.

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 15 Lut 2012, 11:48
przez xsupergrrrlx
Czy ktoś miałby ochotę wspomóc finansowo Maxa?
Kończy nam się Arthroscan (zostało kilka tabletek) chciałbym zakupić tym razem Arthroflex 500 ml http://animalia.pl/produkt,4037,Arthro_ ... stawy.html

Proszę o pomoc, ponieważ tak się złożyło, że w ciągu ostatnich 30 dni na oba psiaki wydałam około 680 pln- prawie po równo na jedno i na drugie (30 kg karmy dla Emi, w przyszłym miesiącu skończy się Maksiowa karma, wtedy także będę musiała zakupić wór, wet x 2 psy, recepty, Arthroscan, stojak pod miski dla Maxa) smakołyków, zabawek, obróżek i innych przyjemności, które nie były bardzo konieczne nawet nie liczę, aczkolwiek uważam, że smakołyki i zabawki są konieczne, każdy to wie :)
Przede mną jeszcze przynajmniej 2 wizyty u weterynarza, jedna z Maxem kontrolna i jedna także z Emilią, bo zrobił jej się jakiś dziwny guz pod łopatką.

Dziękuję Ani za to, że w komplecie z Maxem dostałam także karmę dla Maxa, bez tego to bym nie wydoliła w tym miesiącu finansowo.

Gdyby ktoś chciał pomóc, to proszę o info na priv.

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 15 Lut 2012, 11:57
przez Monia_Lol
Właśnie robię zdjęcia rzeczy na bazarek, jak się coś uzbiera to dorzucę parę groszy. Jaką karmę byś potrzebowała?

Re: [Ruda Śląska] Max cudowny ast w DT pilnie szuka DS

PostWysłany: 15 Lut 2012, 12:03
przez doddy
Od Arthloflexu zdecydowanie lepszy jest Stride Plus. Drogi, ale rezultaty widoczne.