Na szczescie Zula siedzi w kojcu wewnetrznym ogrzewanym. Po swiatach doszły do schronu nastepne trzy astki,wiec do kojca dostała towarzystwo, pieknego młodego pręgowanego astka,bardzo podobnego do niej. Siedzą razem i wygląda ,ze jest ok. Młody lgnie do ludzi,a Zula wycofana,wystraszona nie podchodzi do krat.
Fotki nowych astków wrzuce jak minie im kwarantanna. Licze na to,ze ktoś ich bedzie szukał i wrócą do swoich domów.
Ostatnio pisałam,ze Zula wycofana, wystraszona nie podchodzi do ludzi,a to niestety były początki nosówki,zaczeli ją leczyc,ale chyba za pozno....Zuli nie ma juz z nami...w poniedziałek w ogóle juz nie wstawała...cierpiała...została uśpiona Odeszła w tym samym dniu co jej schroniskowy kolega Hugo Zulciu...[*][*][*]
nie moge przestac myslec o biednym Hugo choc go nie znalam ,a tu juz kolejna przykra wiadomosc : ( ehh mam nadzieje ze choc w malym stopniu bede mogla pomoc naglasniajac sprawy TTB !!!!