Fundacja AST Fundacja AST

BOBO vel Bono

Na zawsze pozostaną w naszej pamięci.

BOBO vel Bono

Postprzez doddy » 13 Lut 2012, 21:31

BOBO to ok. 5 letni amstaff. Trafił do schroniska blisko rok temu, tętnił życiem, tryskał energią. Z miesiąca na miesiąc coraz ciężej radził sobie w schronisku, popadł w depresję, zaczął wylizywać łapy, chudł. W schronisku nie radził sobie, wyczekiwał i tęsknił za domem.
Wczoraj dostarł do nas sygnał o nim, chudy, z otwartymi ranami, kulejący na łapę. Szybka decyzja, wsiedliśmy w samochód i przywieźliśmy psa do lecznicy.

Nazwaliśmy psiaka Bobo. Póki co niewiele możemy powiedzieć o jego zachowaniu z uwagi na ciężki stan. Całą drogę Bobo przejechał grzecznie, ale trząsł się z zimna i rzęził przy każdym oddechu. Zielone gluty na kilka centymetrów wyciekały mu z przegród nosowych.
U weterynarza zasnął na stole przy okazji robienia zdjęć RTG.

Ze wstępnych badań wiemy już, że Bobo przede wszystkim walczy teraz z zapaleniem płuc. Potwierdziło się ono na zdjęciach RTG. Dostał silny antybiotyk, który musi zbić temperaturę, która wynosi ponad 40 stopni. W nocy została mu podłączona kroplówka, ponieważ Bobo jest silnie odwodniony. Bobo waży 20kg.

Nie samo zapalenie płuc "męczy" Bobo. Zrobiliśmy także RTG przedniej łapy u Bobo, nie ma w niej złamań, ale okostna jest bardzo zmieniona. Lekarze zaaplikowali leki i teraz musimy czekać, czy podziałają. Jeśli nie, nadgarstek jest do dalszej diagnostyki.

Bobo obecnie przebywa w naszej zaprzyjaźnionej lecznicy w Radomiu. Będzie tu z pewnością kilka dni. Naszym marzeniem było by, aby Bobo po pobycie w klinice, trafił do domu tymczasowego. Jeśli ktoś z Państwa może mu pomóc, dać dom, opiekę, od czasu do czasu pojechać do weterynarza, będzie to dla nas najlepszy prezent. Oczywiście opłacimy koszty leczenia, wyżywienia. Pomóż Bobo w jego nowym życiu. Pomagając zwierzętom, czynisz życie ludzkim.

Leczenie i pobyt w klinice musimy opłacić. Jeśli więc ktoś z Was będzie chciał nam pomóc w opłaceniu należności z tytułu wystawionych faktur i późniejszego ewentualnego leczenia, wyżywienia będziemy jak zawsze bardzo wdzięczni. Tyle razem wspólnie nam się udawało!

http://www.fundacja-ast.pl

AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
ul. Żwirki i Wigury 1b/37, 02-143 Warszawa
PL 79 1160 2202 0000 0000 8061 3463

PayPal: fundacjaast@o2.pl


Image

Image

Image

Image

Image
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: BOBO... z zapaleniem płuc

Postprzez pyszczydlo » 13 Lut 2012, 22:11

rany jest piękny,Kasia napisz coś więcej plis!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
pyszczydlo
 
Posty: 1052
Rejestracja: 27 Gru 2010, 22:44

Re: BOBO... z zapaleniem płuc

Postprzez redcat » 13 Lut 2012, 22:32

Jej jaka bida :( Czy to jest psiak zabrany z Klembowa? widziałam na dogo w wątku ogólnym wrzucone zdjęcie podobnego psiaka schowanego w budzie...
Awatar użytkownika
redcat
 
Posty: 326
Rejestracja: 21 Sty 2011, 10:16

Re: BOBO... z zapaleniem płuc

Postprzez doddy » 13 Lut 2012, 22:43

Jutro napisze, dzisiaj padam.
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: BOBO... walczy z zapaleniem płuc

Postprzez jola » 14 Lut 2012, 22:52

Wyślę dla Boba troszke kaski ma leczenie. Tak szkoda słodziaka, że musi cierpieć żeby otrzymać pomoc. Jak jest czas to tej pomocy nie ma, bo za późno przychodzi.
Wiem, że nie wszystkim jesteście w stanie pomóc. To nie wyrzut ani broń boże zarzut. to tylko smutne,to złości, że właśnie spóźniamy się z tą pomocą, że tyle bezduszności wokół, tyle bólu i cierpienia.
Kasiu! wysłąłam mailem wiadomość o astkach w schronie w pile ??? :shock:
Awatar użytkownika
jola
 
Posty: 271
Rejestracja: 21 Lis 2010, 23:06

Re: BOBO... walczy z zapaleniem płuc

Postprzez doddy » 15 Lut 2012, 12:12

Astki z Piły dostałam, założę im wątek w wolnej chwili. Ostatnio słabo u mnie z odpowiadaniem na maile. Dawno na takich obrotach nie byłam.

Jolu, ja Ciebie rozumiem... nawet nie wyobrażacie sobie jak się wkurzam wioząc takie psy jak Bono... rok w schronisku, z normalnego psa zrobił się wrak... i nawet zaszczepić nie było kiedy przez ten rok pobytu...
Najgorsze, że możliwości mamy małe... bo ciągle mamy czegoś niedomiar. Głównie miejsc lokalowo.

A co najśmieszniejsze, to brakuje nam "adopcyjnych" psów. Czyli młodych i tych w miarę grzecznych. Bo dzwonią do nas ludzie... a my nie bardzo mamy co polecić. Pozostaje nam odsyłać do schronisk.
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: BOBO... walczy z zapaleniem płuc

Postprzez awu » 15 Lut 2012, 13:21

hehe chciałaś napisać Bobo zamiast tego wyszło ci Bono i od razu bardziej mi się podoba ;)
awu
 
Posty: 310
Rejestracja: 13 Sty 2011, 15:50

Re: BOBO... walczy z zapaleniem płuc

Postprzez doddy » 15 Lut 2012, 13:32

Możesz nawet Marley na niego wołać. :lol:
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: BOBO... walczy z zapaleniem płuc

Postprzez awu » 15 Lut 2012, 14:39

z tym Marleyem to się waham bo żebym nie wykrakała :mrgreen:
awu
 
Posty: 310
Rejestracja: 13 Sty 2011, 15:50

Re: BOBO... walczy z zapaleniem płuc

Postprzez dagmara86 » 18 Lut 2012, 15:17

Co z psiakiem?
dagmara86
 
Posty: 9
Rejestracja: 18 Lut 2012, 15:11

Następna

Wróć do Za TM

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości