Fundacja AST

skok na bombe

No i nadejszła zima do nas też.... Wielce pomocny jest kubraczek, który szyliśmy na miarę, bo sklepowe miały zbyt małą dziurkę na tą wielką dyńkę Froda - może tego nie widać ale on ma takie wiadro, że mało gdzie może ją wcisnąć.



Szaleństwa śniegowego nie ma, w ogóle to jest zbyt zimno żeby gdziekolwiek wychodzić, więc większą część dnia spędza na spaniu, drzemce, później spaniu, jedzeniu, drzemce i potem jest tak zmęczony, że od razu idzie spać





On ma jak gady - jak zima to śpi, a latem ADHD.... Już lata nie możemy się doczekać, bo wtedy:



i morda się śmieje!!!

Pikna mordeczka. Oby mój kiedyś tak się do zdjęć cieszył... A on półprofil i zaduma

Kasia, trzeba go zmęczyć, to też jęzor wywali. Innej opcji nie ma

Spinka napisał(a):Kasia, trzeba go zmęczyć, to też jęzor wywali. Innej opcji nie ma

Wiem, wiem hehe. Ale nawet jak go zmęczę to on i tak do zdjęcia się skupia.

Dawno nas nie było a tyle się dzieje..... Sezon na tytłanie się w wodzie i błocie został rozpoczęty, i na wypasanie psów na trawie też, już niedługo jedziemy na wczasy - hurra!!! nad morze (Frodo sika ze szczęścia)Spacery nadal we dwóch

Czasem mały idzie sam, ale wtedy to nudaaaaaa......

Bo my jak bracia.... bliźniaki..... jednojajowe.... nawet takie same głupie miny mamy...


A na koniec zagadka: skąd wiadomo, że pies śpi w łóżku???

Jak to jest, że wszystkie ttb chcą spać pod kołdrą a mój chce spać NA kołdrze??? A chłopaki pierwsza klasa!

Wróciliśmy z wczasów. Niestety - wszystko fajne szybko się kończy. Frodo też już tęskni - chociaż po tygodniu spacerów o siódmej rano - odmówił Chyba nie jest fanem długich spacerów plażą tak wcześnie

A czasem wyglądał tak:


Ale wyprawy do lasu były ok, głównie za sprawą dużej ilości jagód, które pochłania w ilościach hurtowych:


No ale kąpiele i nurkowanie to już szał totalny...


Generalnie wczasy udane - kolejny rok spędziliśmy je w tym samym ośrodku, głównie dlatego, że mamy spokój, nie ma tłoku, pies może na plażę o każdej porze wejść, plaża duża ze wskazaniem na ogromna - 12 km pustej plaży o szerokości 20-30 m.... 100m od zejścia plaża jest puściuteńka. Ośrodek akceptuje psy bez dodatkowych opłat. Są super ścieżki rowerowe i z pieskiem można pojeździć.....

Hmmm... czy tylko ja tak mam, że zdjęć w tym poście nie widzę?

EDIT: Teraz już są widoczne. Fajoskie wakacje

No fajoskie dla nas morze to wielka radość - mamy do niego 710 km więc to rarytas - Wy macie z Sharonką na co dzień więc pewnie nie doceniacie tego tak jak my Teraz znów 11 miesięcy i 2 tygodnie czekania na "to fajne". No i doceniamy ta cisze i spokój, i lasy wieeeeelkie, i plaża wieeeelka......