Szelki Easy Walk - czy działają?

[pchelka1989]

Chcę zapytać, czy ktoś z tu obecnych miał kontakt lub używał szelek easy walk? Jeśli tak to proszę o jak najbardziej obszerne relacje z użytkowania, ponieważ chciałabym zakupić. I jeśli używaliście to jakich konkretnie, bo widziałam przynajmniej 2 rodzaje

[Buka]

Powiem tak szału z nimi nie ma Testowałam na swoim te sznurki tylko się plączą i obcierają (niby jest cos tam by nie obcierały, ale to się zsuwa).
Pracuje w sklepie zoologicznym, klienci też nie zbyt zadowoleni z tego, albo wracają po zwykłe szelki, albo po kolczatki :/
Ja osobiście polecam Kantar dla psiaka Mój go nosi i jest ok

[chaos_bull]

zarówno te szele jak i kantar to narzędzia awersyjne. przy nie właściwym użytkowaniu można psu krzywde zrobić.
niema co na łatwizne iść. poczytajcie, dobierzcie metode pod swojego psa: http://www.galaktyka.com.pl/product,,503.html

[Dominikad.1989]

Wg mnie to znacznie lepsza metoda od kolczatki ale zawsze należy obszyć sznurki np filcem złożonym na dwoje, bo te "poduchy" jak to nazwał producent to o kant czoła można sobie rozbić... Halti też można stosować ale ja wciąż bałam się, że ukręcę psu głowę...u nas obszyte szelki trixie zdały egzamin. Ciągnięcie na obroży mojego psa wpędzało w nerwy i stres np warczała na psa choć luzem bawiła się z nim a przy szelkach nie widziałam takiego efektu a spacery stały się prawdziwą przyjemnością, co do awersji to korekty smyczą to też awersja? Tu taka korekta dzieje się automatycznie, owszem zgadzam się, że najlepiej byłoby pracować metodami pozytywnymi ale nie oszukujmy się zanim wypracowałabym efekt to jakiś czas nad psem bym nie panowała, a przy moich warunkach i braku ciągłej konsekwencji ( rozpieszczam psa, staram się nie ale nie zawsze mi wychodzi...) jakoś wspomóc się musiałam, bo fizycznie z Gabą bym nie dała rady, a każdy musi być w stanie zapanować nad swoim psem dla bezpieczeństwa jego i innych. No i wiedzy też mi na pewno brakowało i trochę poszłam na łatwiznę ale obserwowałam swojego psa i to narzędzie dało pozytywny efekt a nie wyrządzało mu krzywdy. Spróbować można, jak Aza się zdenerwuje, wystraszy to faktycznie spróbujecie innej metody lub zdecydujecie się na nią od razu, szelek nie chcę jakoś mega reklamować, bo są mądrzejsze metody ale to dzięki nim Gabrysia załapała o co chodzi z tymi spacerami, no i cały czas twierdzę, że Gaba jest mniej skomplikowana niż Azja:)

[chaos_bull]

Wg mnie to znacznie lepsza metoda od kolczatki ale zawsze należy obszyć sznurki np filcem złożonym na dwoje, bo te "poduchy" jak to nazwał producent to o kant czoła można sobie rozbić... Halti też można stosować ale ja wciąż bałam się, że ukręcę psu głowę...u nas obszyte szelki trixie zdały egzamin.

to żadna metoda to zwykłe narzędzie. tak samo jak kolce czy dławik.

korekta smyczą to też awersja, jak powiem do psa "KURRRRRRWA !!! niewolno" to też będzie awersja:) ale to od nas samych zależy jakiej formy awersji będziemy używali. o ile będziemy jej używali.
z kantarkiem sprawa nie jest już taka prosta bo jak się używa nie właściwie można kręgosłup szyjny uszkodzić. pies to nie koń.
jak ktoś wie jak pracować na danym narzędziu to zupełnie inna bajka, bo wtedy i kantar i kolce i szelki są pomocne. ale narzędzie dobiera się pod psa, nie inaczej.

[mptoyo]

Kolega ma rację ... a i tak najlepszym narzędziem jest ta ku....a - to magiczne słowo działa jak zaczarowane - przynajmniej na moją trójcę.

[Buka]

Oj brzydkie słowa działają...
Ja powiem tak , mam kantar, Buka w nim chodzi , ale jako tako buka przy nodze chodzi nawet bez kantara..
Kantar albo wisi mu na karku albo ja go trzymam w ręku, zakładam go tylko w sytuacjach gdy wiem że będą problemy np. idzie yorek (a mój Buka kocha wszystkie psy i z każdym by się chciał pobawić) Buce już samo założenie tego jest sygnałem że ma być grzeczny, i tak jest A jak nie jest tak to ide z nim na bok i każe mu grzecznie usiąść i poczekać aż pies przejdzie. Choć nie powiem bo początki chodzenia z Kantarem były ciężkie ..

[Dominikad.1989]

Dokładnie, narzędzie lub metodę dobiera się do psa i do swojej wiedzy, kantara sie bałam i go nie używałam, szelki wydawały mi się najrozsądniejsze, można je było dodatkowo dla psa zrobic bardziej komfortowymi i na mojego psa podziałały, temat z zapytaniem o szelki więc mówię jak sprawdziły się w moim wypadku