Fundacja AST Fundacja AST

padaczka u psa

Rady z naszych doświadczeń.

Re: padaczka u psa

Postprzez kilcia » 07 Lut 2013, 19:06

Chaos_bull, odniosłam się wyłącznie do tego co napisałeś:
Bierzesz lek na petit mal który nie pomaga, gratuluje wyboru. Pozostaje mi odesłać Cię do fachowej literatury.


Ale ok, nie ma tematu...wracając do psiego epi, są różne jej rodzaje jak sam wspomniałeś wcześniej, a co za tym idzie różne sposoby leczenia (zależne od typu choroby i weta który diagnozuje). Faktycznie pełną diagnozę otrzymamy po tomografii, ale biorąc pod uwagę jej koszt nie każdego stać.
W naszym przypadku fakt mojej choroby pozwolił na to, ażeby spróbować jak psina zareaguje na lek, który ja biorę od lat.
Dostawała najmniejszą dawkę z możliwych i nie miała objawów typu otumamienie, ospałość czy wymioty, więc nie działa jej się żadna krzywda, a naprawdę pomogło.
Może i był to eksperyment ze strony weta, ale w przypadku, gdy nie ma możliwości wykonania badań potwierdzających w 100% podłoże choroby, zawsze tak robią i to jest fakt.

A swoją drogą, usłyszałam także od jednego z lekarzy w lecznicy AquaWet, że najlepszym wyjściem będzie jej uśpienie, bo taki pies stwarza zagrożenie dla otoczenia... :shock:

Po prostu ręce opadają i szkoda słów na komentarz dla słów tego typu płynących z ust weterynarza, który powinien teoretycznie nieść pomoc :evil: .
Image Image
Awatar użytkownika
kilcia
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 Lis 2010, 12:30
Miejscowość: Warszawa/Targówek

Re: padaczka u psa

Postprzez pyszczydlo » 07 Lut 2013, 22:17

"Większość z obecnych na tym forum, to ludzie potrafiący wymyślać innym ja nie zamierzam marnować czasu na czcze gadki, bo są tu "mądrzejsi od samego Pana Boga", lepsi i bogatsi ode mnie, za którymi reszta stanie murem."

kilcia nie gniewaj się,że się wtrącę,ale myślę że się mylisz oceniając obecnych na tym forum ja nie zauważyłam nic podobnego o czym piszesz to raczej są miłe i ciepłe osoby dalekie od osądzania innych to nie dogo gdzie się spory procent obrzuca błotem.przepraszam jeśli cię uraziłam swoim postem.a co do twojej decyzji leczenia psa jestem po twojej stronie bo wiem z własnego doświadczenia,że "eksperymenty" weterynarzy są czasem lepszym rozwiązaniem niż leczenie po pełnej diagnostyce gdzie niby wszystko wiadomo.ja swojego Meguna przebadałam wzdłuż i wszerz(miałam to szczęście,że stać mnie było na to wszystko-kosztem pewnych wyrzeczeń,ale to nie istotne) i weterynarzom wyszła trzustka nieważne,że żadnych objawów trzustkowych suka nie miała i nie ma,zmieniłam karmę na trzustkową i dopiero zaczęła się jazda.teraz kombinujemy z innym wetem pewien "eksperyment" i chyba idzie ku lepszemu.
Awatar użytkownika
pyszczydlo
 
Posty: 1052
Rejestracja: 27 Gru 2010, 22:44

Re: padaczka u psa

Postprzez kilcia » 07 Lut 2013, 23:08

Spoko, nie uraziłaś mnie i dzięki za słowa wsparcia.

Moje słowa nie tyczyły się wszystkich, bo faktycznie są tu też osoby, które są ciepłe i potrafią normalnie rozmawiać i doradzić, nie oceniając za popełniony bądź czy chudszy portfel.

Przepraszam wszystkich, których niechcący uraziłam :oops:
Image Image
Awatar użytkownika
kilcia
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 Lis 2010, 12:30
Miejscowość: Warszawa/Targówek

Re: padaczka u psa

Postprzez pyszczydlo » 07 Lut 2013, 23:26

nie uraziłaś mnie mój post miał być formą wsparcia dla ciebie,jestem pełna podziwu dla ludzi,którzy walczą o zdrowie swojego psa za wszelką cenę łapiąc się różnych pomysłów aby tylko pomóc,wiem ile kosztuje diagnostyka psa i wiem,że nie zawsze są na to pieniądze,a innym cóż łatwo oceniać.
Awatar użytkownika
pyszczydlo
 
Posty: 1052
Rejestracja: 27 Gru 2010, 22:44

Re: padaczka u psa

Postprzez kilcia » 07 Lut 2013, 23:34

Bywa i tak.
Jednak dla mnie psy są najważniejsze, oba chore, nawet bardziej niż mogłoby się wydawać.
Dlatego robię swoje i doszłam do wniosku, że nie warto rozmawiać na ten temat, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie uważał podjęte działania za brak wiedzy bądź doświadczenia.
Image Image
Awatar użytkownika
kilcia
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 Lis 2010, 12:30
Miejscowość: Warszawa/Targówek

Re: padaczka u psa

Postprzez chaos_bull » 08 Lut 2013, 14:54

jasne, można eksperymentować. ale z psychotropami to już nie bardzo, bo na takich lekach to ciężko ludzi ustawić a co dopiero psy. można sporo krzywdy zrobić stworzeniu.
natomiast nie można leczyć petit mal lekiem na grand mal, bo leczenie jest zupełnie inne. o czym piszą nawet producenci leków, którzy przed wypuszczeniem środku na rynek testują go w laboratoriach (czasem trwa to lata) . tak działają koncerny farmaceutyczne.
poza tym, ja dyskutuję na tym forum w sposób kulturalny, więc nie wiem skąd rozmowy o osądzaniu i obrzucaniu błotem. wyluzujcie. przecież nie muszę się z wszystkimi zgadzać, tym bardziej gdy ktoś piszę od rzeczy.
Image
bullterrier jest dowodem na to że bóg nie istnieje..
Awatar użytkownika
chaos_bull
 
Posty: 200
Rejestracja: 23 Kwi 2012, 13:34

Re: padaczka u psa

Postprzez kilcia » 08 Lut 2013, 15:24

Owszem, kulturalnie robisz z innych debili i niedouków.
Jesteś nieomylnym specjalistom od wszystkiego, obeznanym w literaturze i ulotkach, część z nas pod okiem lekarzy i w ciągłym kontakcie z nimi za wszelką cenę stara się pomóc swoim psom. Nie zawsze leki muszą siać spustoszenie, jeśli są podane z głową i w odpowiednich dawkach, nic nikomu się nie dzieje, a często się udaje.

Niemniej ja z tej dyskusji się wyłączam, bo to nie ma żadnego sensu...ja tu pomocy nie szukam, bo jej nie potrzebuję.
A skoro piszę od rzeczy, proszę Moderatora o usunięcie wszystkich moich postów z tego wątku.
Image Image
Awatar użytkownika
kilcia
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 Lis 2010, 12:30
Miejscowość: Warszawa/Targówek

Re: padaczka u psa

Postprzez chaos_bull » 08 Lut 2013, 19:04

spoko, na tym zaprzestańmy dyskusje. ja podaje konkretne argumenty, a ty powołujesz się na nie omylność i fachowość swoich wetów, znajomych itd. Argument że podawałaś psu lek który sama bierzesz jest mega słaby. Poza tym skąd pewność że pomógł, skoro petit mal jest niemal bez objawowy. A skoro pomagał to czemu już go nie podajesz? Przecież padaczki nie da się wyleczyć. Cała ta historia nie trzyma się kupy.
Wracając do psiej epilepsji, warto też zmodyfikować diete. Polecany jest barf, a jeśli nie, to koniecznie musimy podawać karmę bez: BHT, BHA i ethoxyquinu- są to konserwanty, które mogą wpływać na ataki.
Image
bullterrier jest dowodem na to że bóg nie istnieje..
Awatar użytkownika
chaos_bull
 
Posty: 200
Rejestracja: 23 Kwi 2012, 13:34

Re: padaczka u psa

Postprzez kilcia » 08 Lut 2013, 19:43

Leki odstawiłam, gdy przeczytałam tu o innych które się podaje.
Nadal nie jest znane podłoże choroby, a znalezienie przyczyny jest ciut cięższe u psiaka z nie znaną przeszłością.
Ona od początku, jak do mnie trafiła zawieszała się i wyłączała, w różnych momentach zarówno w domu jak i podczas spacerów.
Żaden z moich psów nigdy tak się nie zachowywał, dlatego przykuło to moją uwagę i obserwowaliśmy psa zawsze kiedy było to możliwe. Dlatego łatwiej było mi wyłapać momenty a-normalnego zachowania, które faktycznie dla zwykłego człowieka mogą nic nie znaczyć.
Nie zostaje mi chyba nic innego, jak uzbieranie kasy na kompleksowe badania :(

Chaos_bull, jeszcze raz sorry, nie potrzebnie tak naskoczyłam na Ciebie, ale ten pies tyle przeszedł i nie jest to jedyne jej schorzenie (ma też dysplazję siatkówki w obu oczkach)...myślałam, że robię dobrze, tym bardziej, że naprawdę nie od jakiegoś czasu ataki są niezauważalne. Ale może to po prostu zbieg okoliczności, bo nie sądzę że zmiana karmy tak zadziałała. Sunia jest na Regalu.
Image Image
Awatar użytkownika
kilcia
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 Lis 2010, 12:30
Miejscowość: Warszawa/Targówek

Re: padaczka u psa

Postprzez chaos_bull » 08 Lut 2013, 21:25

Życzę powodzenia. A o diagnozę trudno, czasem nawet tomograf nie wychwytuje petit mal (u ludzi, u psów pewnie jest podobnie).
Z takich drobnych rzeczy warto zapodać psu kwasy omega 3 i antyoksydanty (np okej lniany, tran, olej z orzechów włoskich), bo wspomagają pracę mózgu.
Image
bullterrier jest dowodem na to że bóg nie istnieje..
Awatar użytkownika
chaos_bull
 
Posty: 200
Rejestracja: 23 Kwi 2012, 13:34

Poprzednia

Wróć do Zdrowie i żywienie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] oraz 11 gości