Cześć!
Słuchajcie jak to jest z żywieniem piesełów? Moje pitki ostatnio na działce zeżarły coś czego nie powinny i skończyło się na problemach żołądkowych i wizycie u weta. Obydwoje mają się już dobrze, ale ja wdałem się w dyskusję z lekarzem i nie mogę przestać o tym myśleć. Zapytał nas jak karmimy psy. No to mówię, że pół na pół, rano dostają suche, a po południu mokre. Vet zrobił wielkie oczy i mówi: oooo to od tego tyją! Puszki są pełne wypełniaczy i od tego psy tyją.
Ale jak to? Przecież to sucha karma jest przetworzona sto razy bardiej i zawiera mnóstwo węglowodanów! Nie kupujemy byle czego więc te psie puchy to mają więcej mięsa niż niektóre ludzkie jedzenie, Krótki risercz online potwierdził, że puszki są do trzech razy mniej kaloryczne niż sucha karma. Ja się pytam co ten vet??