Fundacja AST Fundacja AST

upadek asta

Rady z naszych doświadczeń.

upadek asta

Postprzez toleslA.W. » 19 Kwi 2012, 22:16

Wczoraj spotkałam dawno nie widzianą koleżankę (właścicielkę pięknej astki) pamiętam Beze jako miziastą suczkę, która olewała zwierzaki na spacerach. Po tym spotkaniu zdziwiłam się bardzo, bo psina zachowywała się zupełnie inaczej... Do mnie ok, ale do czterołapków koszmar...Nakręcała się niesamowicie,była agresywna i niestety wspólny spacer z Lesiem skończył się szybciej niż zaczął. Kumpela twierdzi, że suczce poprzestawiało się pod kopułką po upadku z wysokości(podobno w zeszłym roku spadła z wys. 2 m...)
Była oczywiście u weta, nie stwierdzono żadnych obrażeń wew.,złamań itp. Czy to jest możliwe? Czy jakiś inny bodziec mógł mieć wpływ na zmianę zachowania? Wiem na 100%,że ona nigdy by ręki nie podniosła na swoją niuńkę ani nie pozwoliła na to nikomu. Powiem szczerze,że jej odp mnie zdziwiła, dlatego pytam na forum....
ImageImage
toleslA.W.
 
Posty: 41
Rejestracja: 11 Mar 2012, 20:47
Miejscowość: Warszawa

Re: upadek asta

Postprzez Aneta_M » 20 Kwi 2012, 13:03

2 metry to nie jest duża wysokość. Upadła uderzając głową czy jak? Jakoś ciężko uwierzyć, że od upadku tak poprzestawiało jej się w makówce.
W jakim wieku była, gdy była taka miła jaką zapamiętałaś a w jakim wieku zdarzył się ten wypadek?
Może ona po prostu dojrzała w związku z czym zmienił się jej charakter i po prostu zbiegło to się tak razem w czasie i dlatego ta koleżanka kojarzy ten upadek ze zmianą jej charakteru, a wcale może nie mieć to ze sobą nic wspólnego.
Awatar użytkownika
Aneta_M
 
Posty: 1375
Rejestracja: 28 Cze 2011, 16:24
Miejscowość: B-stok

Re: upadek asta

Postprzez toleslA.W. » 20 Kwi 2012, 23:04

tego to akurat nie wiem, w każdym razie na kostkę brukową spadła. Znam Bezika od szczeniaka, ostatnio widziałyśmy się gdy sunia miała rok z hakiem, a od tamtej pory minął spory kawał czasu... Ona jest super do ludzi tylko po tym jak mojego Lesia mało nie zjadła mocno się zdziwiłam...na początku myślałam, że po prostu jej nie przypasował,ale napotykane psy także atakowała. W każdym razie kumpela chce zasięgnąć opinii behawiorysty i zobaczymy, może spacery w przyszłości nie będą tylko marzeniem :) Trudno mi uwierzyć, że się odmóżdżyła :lol:
ImageImage
toleslA.W.
 
Posty: 41
Rejestracja: 11 Mar 2012, 20:47
Miejscowość: Warszawa

Re: upadek asta

Postprzez Aneta_M » 23 Kwi 2012, 19:01

toleslA.W. napisał(a): Trudno mi uwierzyć, że się odmóżdżyła :lol:

No naprawdę bardzo to dziwne.

Napisz jak po spotkaniu z behawiorystą będzie coś wiadomo.
Awatar użytkownika
Aneta_M
 
Posty: 1375
Rejestracja: 28 Cze 2011, 16:24
Miejscowość: B-stok


Wróć do Zdrowie i żywienie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

cron