Fundacja AST Fundacja AST

STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym polega!!

Rady z naszych doświadczeń.

STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym polega!!

Postprzez crazyola » 14 Maj 2012, 16:08

STERYLIZACJA

Sterylizacja (właśc. kastracja) to zabieg operacyjny polegający na usunięciu jajników, jajowodów i macicy u suki/kotki lub jąder u psa/kocura. Wykonuje się go przy znieczuleniu ogólnym. Czas od dnia zabiegu do pełnego zagojenia (wyjęcia szwów) to około 10 dni.

Sterylizacja niesie ze sobą wiele zalet:


1. Pierwszy i najważniejszy powód, to walka z bezdomnością wśród zwierząt. Dzięki zabiegowi sterylizacji mamy pewność, że zwierzę nie doczeka się potomstwa, tzn. że nie przyjdą na świat kolejne, potencjalnie niechciane czworonogi, podczas gdy tysiące innych wegetuje i umiera w schroniskach.

2. Spokój dla właściciela i dla zwierzęcia. Wysterylizowana suczka/kotka nie ma cieczki, nie odczuwa ani chęci połączenia się z psem/kocurem ani chęci zostania mamą, nie spotka ją także tzw. ciąża urojona. Pies po kastracji nie będzie uciekał, podkopywał się pod ogrodzeniem ani wył pod drzwiami w okresie gdy suki mają cieczkę. Zabieg wykonany u psa ze skłonnością do dominacji/agresji ograniczy jego wybryki, nie likwidując jednak potrzeby obrony własnego terenu. Wykastrowany kocur nie będzie znaczył terytorium, uciekał w okresie tzw. „marcowania”.

3. Aspekty zdrowotne. Zabieg sterylizacji zapobiega ropomaciczu (bardzo poważna choroba zagrażająca samicom), obniża też ryzyko zachorowania na raka sutka/jąder oraz schorzenia prostaty. Udowodniono, ze wysterylizowane zwierzęta żyją dłużej i w lepszym zdrowiu.


Mity:

1. To nieprawda, że każda suczka/kotka musi przynajmniej raz w życiu mieć młode „dla zdrowia”. Mit ten został obalony już dawno, jednak niestety nadal jest dość powszechny i wynika z przypisywania zwierzętom cech ludzkich, takich jak np. potrzeba zostania rodzicem, co oczywiście jest błędne.

2. Zwierzę po zabiegu sterylizacji nie musi wcale przytyć. Jego waga zależy od diety i możliwości ruchu jaką zapewni mu jego właściciel.


Zanim dopuścisz swoje zwierzę, przejdź się do schroniska dla bezdomnych zwierząt i popatrz w oczy setkom niechcianych, bezdomnych czworonogów, które żyją i umierają na betonie, w ciasnych boksach, za kratami, pozbawione kontaktu z człowiekiem. Szczenięta/kocięta urodzone w twoim domu zabiorą im szansę na dom, szansę na życie.
Boże otwórz ludziom serca i wlej w nie współczucie na krzywdę jaka dzieje się naszym psim przyjaciołom....:( :( :(
Awatar użytkownika
crazyola
 
Posty: 50
Rejestracja: 10 Maj 2012, 12:05
Miejscowość: Lublin

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez crazyola » 14 Maj 2012, 16:15

PODSTAWOWE ZALETY STERYLIZACJI


Najważniejszą zaletą sterylizacji jest zmniejszenie lub całkowita likwidacja ryzyka wystąpienia kilku poważnych chorób, które wynikają z zaburzeń hormonalnych. W naturalnych warunkach zdrowa suka ma szczenięta już w pierwszym roku życia. Później kolejne mioty pojawiają się co 12 miesięcy. Jednak czas życia takiej suki jest bardzo krótki - ok. 4-5 lat. Jest to zwykle zbyt mały okres czasu, aby mogło dojść do nieprawidłowego działania hormonów.

Obecnie, w warunkach domowych suki dożywają nawet 18-20 lat. To dość czasu na ujawnienie się negatywnego oddziaływania hormonów, którego skutkiem mogą być wymienione poniżej choroby.

Ropomacicze.


Jest to schorzenie, w którym wewnątrz macicy gromadzi się duża ilość ropy, powodując nawet dziesięciokrotne jej powiększenie się. Choroba występuje bardzo często u suk powyżej 8 roku życia, ale może także zdarzyć się u suk młodszych - jest wtedy zwykle wynikiem stosowania preparatów hormonalnych hamujących cieczkę. Niestety, nie można określić, ile razy można "bezpiecznie" zastosować te leki - bowiem ropomacicze może wystąpić nawet po jednokrotnym podaniu preparatu.

Choroba jest bardzo groźna - gromadząca się w macicy ropa zawiera wiele toksycznych substancji, które powodują niewydolność wątroby i nerek. Oba te narządy pełnią wiele ważnych funkcji i ich niesprawne działanie w krótkim czasie prowadzi do śmierci.

Istnieje także niebezpieczeństwo, że dojdzie do pęknięcia macicy - szczególnie jeśli choroba miała skryty przebieg i zbieranie się ropy trwało kilkanaście tygodni. W takiej sytuacji cała zawartość macicy wylewa się do jamy brzusznej i powoduje tzw. zapalenie otrzewnej - jest to wtedy stan bezpośredniego zagrożenia życia.

Jedynym sposobem leczenia ropomacicza jest usunięcie jajników oraz całej macicy wraz z jej zawartością. Taki zabieg jest jednak obarczony dużym ryzykiem powikłań - suka jest zwykle w złym stanie, nie jest już także młodym psem. Koszt zabiegu jest także większy - nawet 2-3 razy w porównaniu do ceny sterylizacji młodej, zdrowej suki. Rekonwalescencja często trwa dość długo - nawet do 7 dni. W tym czasie trzeba podawać kroplówki, leki wzmacniające i antybiotyk. Czasami, mimo usunięcia macicy, niewydolność wątroby czy nerek jest tak zaawansowana, że suki nie można już uratować.

U młodych suk (2-3 lata), które mają mieć w przyszłości szczenięta, można próbować leczenia nieoperacyjnego. Jest ono dość kosztowne i często nieskuteczne.Taka terapia trwa zwykle około 14 dni - w tym czasie za pomocą leków staramy się spowodować opróżnienie macicy. Jeśli to się nie powiedzie, jedyną szansą przeżycia dla suki jest sterylizacja.

Image
fotka użyczona przez ROCO

Ciąża urojona.


Wiele suk, po upływie około 2 miesięcy od ostatniej cieczki, ma tzw. ciążę urojoną. Produkowane w tym czasie mleko, gromadzi się w gruczołach mlekowych i powoduje ich zapalenie, zaczerwienienie i bolesność. Sprzyja to zakażeniom bakteryjnym gruczołów a także rozwojowi tzw. "guzów sutek". Dlatego jeśli ciąża urojona występuje po każdej cieczce jest to bezwzględne wskazanie do sterylizacji. Więcej informacji można znaleźć w artykule "Ciąża urojona u suk".

Nowotwory układu rozrodczego. U suk występują guzy jajników oraz rzadziej - macicy. Usunięcie obu tych narządów podczas sterylizacji likwiduje takie zagrożenie całkowicie.

Nowotwory gruczołu mlekowego tzw. "guzy sutek". Nowotwory gruczołu mlekowego pojawiają się najczęściej u suk powyżej 8 roku życia. Jednak znane są przypadki występowania takich guzów nawet w wieku 2 lat. Od 50-60% wszystkich "guzów sutka" to nowotwory złośliwe - czyli takie, które dają przerzuty do innych narządów - przeważnie do płuc i są przyczyną śmierci zwierzęcia. Do tej pory odkryto tylko jedną skuteczną metodę, która zmniejsza ryzyko występowania nowotworów gruczołu mlekowego praktycznie do zera. Jest nią wczesna sterylizacja suki czyli sterylizacja wykonana przed pierwszą cieczką - zmniejsza ona ryzyko do poziomu 0,05%. Natomiast sterylizacja wykonana między pierwszą a drugą rują zmniejsza ryzyko do 8%, a między drugą a czwartą do 26%.

Dlatego zalecamy, aby wszystkie suki, które nie będą użytkowane w hodowli zostały wysterylizowane jeszcze przed pierwszą lub drugą rują.

Więcej na ten temat mogą Państwo znaleźć w artykule "Nowotwory gruczołu mlekowego".

Wyłysienia na tle hormonalnym. Jeden z hormonów produkowanych przez jajniki - estrogen - jeśli jest produkowany w nadmiarze może powodować okresowe, zwiększone wypadanie włosów. Na skórze pojawiają się wtedy obszary pozbawione całkowicie włosów - często ma to miejsce w czasie cieczki lub tuż po niej. U niektórych suk, po 3-4 miesiącach porastają one sierścią, jednak zdarza się także, że te wyłysienia nigdy już nie znikają.

INNE ZALETY STERYLIZACJI

Sterylizacja zlikwiduje problem cieczek, które często są dość uciążliwe. W tym okresie suka staje się atrakcyjna dla samców, dlatego jeśli nie chcemy niechcianej ciąży, koniecznie trzeba uważać na sukę, wyprowadzać ją wyłącznie na smyczy, odpędzać "adoratorów" itp. Nierzadko, mimo starań, zdarzają się "wpadki" - jakiemuś psu udaje się pokryć sukę. Są wtedy 3 wyjścia - albo zastosować tzw. zastrzyk aborcyjny albo wykonać sterylizację we wczesnej ciąży albo zdecydować się na odchowanie szczeniąt.

Stosowanie preparatów hormonalnych w celu likwidacji niechcianej ciąży jest bardzo niebezpieczne - bowiem może łatwo wywołać opisane wcześniej ropomacicze. Zdarza się także, że leki są nieskuteczne i nie udaje się wywołać u suki poronienia.

Natomiast decyzja o odchowaniu szczeniąt jest ryzykowna - może się zdarzyć, że mimo ogromnego uroku naszych szczeniaczków nie będą one mogły znaleźć właściciela. Jeśli będzie ich 5 czy 6 sztuk - to już będzie poważny problem. Taki miot szczeniąt to także ogromne koszty - wszystkie wraz z suką muszą zostać odrobaczone i zaszczepione. Dlatego zanim skusi nas wizja pięknych, małych piesków, dających dużo radości i zabawy - zastanówmy się, czy na pewno potrafimy zapewnić im bezpieczną przyszłość. Nigdy nie ma też gwarancji, że okres ciąży i porodu przebiegnie bez problemów - szczególnie jeśli "kawaler" suki był od niej dużo większy.

Obserwowane u niektórych suk po sterylizacji zmiany w zachowaniu są również korzystne. Większość właścicieli jest zadowolona z tego, że suka bardziej ich pilnuje, stała się bardziej przywiązana, lepiej ułożona.

Wbrew niektórym opiniom, sterylizacja nie zmienia temperamentu psa, jeśli suczka jest pogodna, wesoła i chętna do zabawy, to po zabiegu nadal taka będzie.

WADY STERLIZACJI


Ryzyko związane z samą operacją. Sterylizacja jest zabiegiem przeprowadzanym w pełnym znieczuleniu ogólnym (narkozie) i wymaga otwarcia jamy brzusznej, stąd istnieje ryzyko wystąpienia komplikacji, zarówno w trakcie jak i po zabiegu.

Po pierwsze jest to związane z podaniem narkozy, choć w przypadku młodych, zdrowych zwierząt szansa na jakiekolwiek powikłania jest bardzo niewielka. Aby ograniczyć ją do minimum, przed zabiegiem dokładnie bada się zwierzęta a także w razie potrzeby zleca się wykonanie badań dodatkowych np. analizy krwi, RTG. (Szczegółowe informacje można znaleźć w artykule "Jak przygotować swojego psa do operacji?" oraz "Narkoza u psów i kotów - F&Q").

Po drugie z pewnym niebezpieczeństwem wiąże się sama interwencja chirurgiczna. Powikłania podczas zabiegu są niezwykle rzadkie jednak nie można ich wykluczyć. Dlatego należy podkreślić, że najlepiej aby zabieg przeprowadzał doświadczony chirurg w odpowiednio wyposażonej sali operacyjnej, z pomocą minimum jednej przeszkolonej osoby, co zmniejsza znacznie ryzyko komplikacji.

Jednak mimo tego, sterylizacja, choć jest zabiegiem poważnym, nie jest trudna technicznie i jeśli przestrzegane są wszystkie zasady bezpieczeństwa, tylko wyjątkowo dochodzi do jakichkolwiek komplikacji.

Nieodwracalność zabiegu można uznać zarówno za wadę jak i za zaletę. Po usunięciu narządów rozrodczych suka już nigdy nie będzie mogła zajść w ciążę.

Nietrzymanie moczu jest innym, negatywnym zjawiskiem, które może zdarzyć się po sterylizacji. Dotyczy on około 2% wysterylizowanych suk, u których występuje w ciągu kilku miesięcy a nawet lat po zabiegu. Wiek psa w chwili sterylizacji nie ma wpływu na wystąpienie tego zjawiska.

Nietrzymanie moczu jest wynikiem zbyt niskiego poziomu estrogenów a w konsekwencji - zbyt słabego napięcia zwieracza pęcherza. Schorzenie jest nie groźne, bowiem najczęściej pojedyncza, krótkotrwała (2-4 tygodnie) terapia hormonalna w postaci zastrzyku lub tabletek reguluje poziom hormonu i likwiduje całkowicie problem. Jednakże są przypadki, w których terapia farmakologiczna konieczna jest przez całe życie psa.

Syndrom tzw. trzeciego jajnika to wyjątkowa sytuacja, jaka zdarza się czasami u suk i kotek. Nie do końca wiadomo, co jest tego przyczyną, ale zdarza się, że mimo sterylizacji u suki pojawiają się objawy cieczki. Zjawisko to nie jest skutkiem niedbałości chirurga, który czegoś tam nie usunął, jak często uważają właściciele zwierząt. Podejrzewa się, że przyczyną jest występowanie u niektórych suk, gdzieś w jamie brzusznej mikroskopijnej ilości takich samych komórek, jak te, które znajdują się w jajnikach. Komórki te produkują estrogeny i wywołują w ten sposób cieczkę, po której może wystąpić ciąża urojona. Mimo objawów cieczki, suki są bezpłodne i nie ma żadnej możliwości, aby zaszły w ciążę.

Nie ma możliwości odnalezienia i usunięcia tego "trzeciego jajnika", dlatego jedynym sposobem na powstrzymanie cieczki u takich suk jest podawanie preparatów hormonalnych.

Otyłość. Po kastracji suka może mieć przez kilka miesięcy większy apetyt i należy uważać, aby nie podawać jej więcej jedzenia niż zwykle. Jeśli widać tendencję do tycia (trzeba sukę regularnie ważyć - raz w tygodniu) to warto kupić jej specjalną dietę o obniżonej ilości kalorii np. Royal Canine Veterinary Diet Weight Management, Eukanuba Restricted Calorie, Eukanuba Light, Hill's Canine w/d.
Boże otwórz ludziom serca i wlej w nie współczucie na krzywdę jaka dzieje się naszym psim przyjaciołom....:( :( :(
Awatar użytkownika
crazyola
 
Posty: 50
Rejestracja: 10 Maj 2012, 12:05
Miejscowość: Lublin

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez amsta » 03 Lip 2012, 13:24

Hej Nasza sunia 4 lata od jakiegoś czasu po cieczce zawsze ma ciąże urojoną i zastanawiamy się nad sterylizacją myślicie że, wiek nie jest przeciwwskazaniem do zabiegu? Mamy cudnego weterynarza do którego mamy pełne zaufanie, jednakże są i obawy że mała może nam się nie wybudzić czy zacząć poważnie chorować po (jak w przypadku naszych znajomych gdzie musieli uśpić sunie w pół roku po sterylce bo miała coś nie tak z pęcherzem) poradźcie kochani :) Bo te jej "ciąże" są nie do wytrzymania.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
amsta
 
Posty: 12
Rejestracja: 21 Wrz 2011, 13:55

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez xsupergrrrlx » 03 Lip 2012, 13:46

4 lata to wcale nie jest dużo :) dużo starsze sunie także są sterylizowane z różnych względów, ja uważam, że im szybciej tym lepiej i nie ma na co czekać.
We can judge the heart of a man by his dealings with animals
- Immanuel Kant

http://www.guiltytilproveninnocentdoc.com/

"To tylko zwierzęta", warto obejrzeć
http://www.totylkozwierzeta.pl/
http://alterkino.org/to-tylko-zwierzeta
Awatar użytkownika
xsupergrrrlx
 
Posty: 656
Rejestracja: 09 Lis 2011, 20:18
Miejscowość: Wrocław

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez Monia_Lol » 03 Lip 2012, 13:47

Nie ma się czego obawiać, i nad czym zastanawiać ;) jeśli macie dobrego weta i zabieg jest przeprowadzony profesjonalnie- nie powinno być żadnych powikłań.
Jeśli chodzi o znieczulenie, mój 9,5 letni dziadzio miał zabieg przy pełnym znieczuleniu i wyszedł cało. Oczywiście zawsze jest jakaś obawa, ponieważ niektóre psiaki mogą być uczulone na środek znieczulający, dlatego powinno się to robić pod okiem dobrego specjalisty ;)
Image
The future is easy because it does not exist but the past is difficult because it is forever.
Awatar użytkownika
Monia_Lol
 
Posty: 871
Rejestracja: 02 Gru 2011, 12:19
Miejscowość: Ruda Śląska

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez amsta » 04 Lip 2012, 12:19

Dzięki wrzuciłam na luz dzięki Wam :) dzwonie dziś do naszego Veta żeby się umówić na zabieg:)Mam tez nadzieję że dzięki zabiegowi jej ADHD też się trochę uspokoi :)

Pozdrawiamy :)
Awatar użytkownika
amsta
 
Posty: 12
Rejestracja: 21 Wrz 2011, 13:55

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez mahtalie » 04 Lip 2012, 22:12

Co do wieku i narkozy też pocieszę: Dandy bezproblemowo przeszedł narkozę w wieku 13 lat;)
Image

Image
Awatar użytkownika
mahtalie
 
Posty: 798
Rejestracja: 29 Paź 2011, 14:21
Miejscowość: Płock

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez FonMedzik » 28 Wrz 2012, 11:20

To może kilka słów o sterylizacji "facetów" ? Czy faceci robią się "ospali" ? Spokojniejsi? etc? Jak jest z "uciekaniem" na spacerze? Niby (oficjalnie) nie planuję kastracji Regiska (hehe solidarność samców mam w domu) - ale z drugiej strony - lubię go puszczać luzem - ładnie przychodzi - ale zdaję sobie sprawę ze jak mi sunię "poczuje" to będzie zonk. Poza tym - kurczę - prawdopodobieństwo że wyrobię mu kwity na reproduktora (to "hodowlanieć" ) jest średnie - ma załomek na ogonie, i zbyt dużo białego - niewielki- ale raczej małe ma szanse na pozytywne "kwity". Więc- coby mi nie zmajstrował szczeniaków na boku - zaczynam rozważać temat.
Mychę sterylizowałam u swojej wetki - w samą porę ;-) miała już cysty - zabieg sam zajął 1 dzień. Zagoiło się idealnie w 7 dni (niecałe) - zero powikłań... przytyła ok 2 kilo - ale - cały czas "trenujemy" ;-) Troszkę zmienił jej się charakter - mniej wariuje - "pańcia" się zrobiła. Ale mam spokój i luz psychiczny że nie będzie "produkcji szczeniaczków.
SENIORY SĄ JAK WINO - IM STARSZE TYM LEPSZE!!!

Image
Awatar użytkownika
FonMedzik
 
Posty: 1346
Rejestracja: 11 Wrz 2012, 16:34
Miejscowość: Warszawa

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez mahtalie » 28 Wrz 2012, 19:07

Powiem na przykładzie Barsa.

Co prawda "nie znaliśmy się" przed kastracją ale nie wyobrażam sobie by mógł być bardziej energiczny niz po zabiegu :mrgreen:

Krótko i zwięźle: wulkan entuzjazmu i energii, nadal szczupły i zgrabny mimo, że nie robimy niczego aby zapobiegac ewentualnemu tyciu- problem po prostu nie istnieje. Osobiście u nas minusów nie ma. Przynajmniej na razie. Zobaczymy jak zdrowotnie to jeszcze będzie wyglądać, czy się nic nie odezwie jeszcze na stare lata bo wiadomo, że zabieg ma i plusy i minusy ale póki co jest idealnie.

Generalnie ja osobiście, po naprawdę dość dokładnym zagłębieniu tematu zdecydowanie polecam psa bez jaj;)
Image

Image
Awatar użytkownika
mahtalie
 
Posty: 798
Rejestracja: 29 Paź 2011, 14:21
Miejscowość: Płock

Re: STERYLIZACJA I KASTRACJA - bo nie kazdy wie na czym pole

Postprzez ewela » 05 Paź 2012, 09:18

Moja Roxy dzisiaj właśnie ma sterylke ... boje sie baaaardzo tym bardziej, ze jesteśmy w UK i jest tu trochę inaczej. Do tej pory w Polsce byłam z psem do momentu aż zasnie - być może w większych miastach jest inaczej - my pochodzimy z małej mieściny, a tu .. poprostu zostawilam ja w klatce i za 5 godzin mam zadzwonić i zapytać o której mogę ja odebrać .. bedą to najdłuższe godziny w moim życiu .. nawet nie chce myśleć co ona sobie teraz myśli siedząc tam.
Napewno będziemy pisać co i jak po ..
ewela
 
Posty: 129
Rejestracja: 17 Lis 2011, 03:26
Miejscowość: UK

Następna

Wróć do Zdrowie i żywienie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron