Fundacja AST Fundacja AST

Życie bez śledziony

Rady z naszych doświadczeń.

Życie bez śledziony

Postprzez mahtalie » 17 Cze 2012, 12:17

Okazało się, że Malwinka, która pewnie niebawem z nami zamieszka miała guz na śledzionie. Z okazji sterylizacji guz wraz ze śledzioną usunięto. I zastanawiam się teraz jak o sunię zadbać właściwie. Dotychczas jedyne info jakie znalazłam to to, że należy jeszcze szczególniej dbać o zabezpieczenie przeciwkleszczowe i że dobrze podawać msu tran. No i, że cholerstwo lubi się przerzucać ale tu nie pozostaje nic innego jak być dobrej myśli i kontrolować. Macie jeszcze jakieś sugestie i doświadczenia?

Image

Dodam, że sunia jest młoda (około roczna).


A no i z innej beczki: wciąż nie możemy się zdecydować czy ona jest bardziej w typie asta czy pita czy czegoś jeszcze innego :mrgreen: Może jakaś niezależna opinia? :mrgreen:
Image

Image
Awatar użytkownika
mahtalie
 
Posty: 798
Rejestracja: 29 Paź 2011, 14:21
Miejscowość: Płock

Re: Życie bez śledziony

Postprzez doddy » 17 Cze 2012, 20:14

Badania krwi i kontrolnie USG musicie robić.
Bidna mała. :|
Czy wycinek oddano do badania histopatologicznego? Czy do końca życia będziecie żyć w niewiedzy?
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: Życie bez śledziony

Postprzez mahtalie » 17 Cze 2012, 22:13

Kasia: sterylizacja schroniskowa... to chyba jest odpowiedź na Twoje pytanie... oczywiście nie wiemy niczego.

Mała i tak miala sporo szczęścia w nieszczęściu że ja mialam sama nie wiem: przeczucie? że tak naciskałam na ta sterylizację aby szybciej- za każdym razem słyszałam, że jeszcze nie, nie ma miejsc, ona na końcu kolejki itp itd. W końcu poszłam do tego lekarza i poprosiłam go by wymusił jej pierwszeństwo zabiegu, że to bardzo ważne bo mam koty a ide do pracy itp itd. No i się udało. I to niemalże w ostatniej chwili bo guz w każdym momencie mógł pęknąć.

Swoją drogą kolejny raz się sprawdza, że młody wiek wcale nie równa się zdrowiu;) A ja się utwierdziłam w przekonaniu, że dokonałam dobrego wyboru, bo pies z guzem w historii ma niestety zdecydowanie mniejsze szanse na dom, a nas akurat to nie przeraża ;)
Image

Image
Awatar użytkownika
mahtalie
 
Posty: 798
Rejestracja: 29 Paź 2011, 14:21
Miejscowość: Płock

Re: Życie bez śledziony

Postprzez blue.berry » 18 Cze 2012, 09:45

mahtalie wydaje mi się że jakichś podpowiedzi możesz szukać w tematach o skrętach żołądka. bo to niestety często idzie w parze.
spróbowałabym u dogów się podpytać
http://www.forum.molosy.pl/showthread.p ... B6ledziona
Awatar użytkownika
blue.berry
Moderator
 
Posty: 671
Rejestracja: 14 Gru 2010, 16:23

Re: Życie bez śledziony

Postprzez ewa.wieser » 18 Cze 2012, 21:28

Moja Duma żyje bez śledziony 2,5 roku a ma obecnie 13 lat i 5 mieś. Co pół roku pełne badanie krwi z biochemią oraz przeswietlenie raz na rok.Karma dobrej firmy dla seniorów i od czasu do czasu coś osłonowego na wątrobę/hepatil/.Ostatnio niestety vetmedin ale to bez związku ze śledzioną. Bez tego narządu można długo żyć ale trzeba dbać o odporność bo może być obniżona. ;)
ewa.wieser
 
Posty: 84
Rejestracja: 12 Gru 2010, 10:32
Miejscowość: Siemianowice Śląskie

Re: Życie bez śledziony

Postprzez mahtalie » 19 Cze 2012, 14:24

Czyli wychodzi na to, że brak śledziony aktualnie jest naszym najmniejszym problemem;)
Image

Image
Awatar użytkownika
mahtalie
 
Posty: 798
Rejestracja: 29 Paź 2011, 14:21
Miejscowość: Płock


Wróć do Zdrowie i żywienie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości