założyłam Maxowi event, bierzcie udział, udostępniajcie!
https://www.facebook.com/events/120790291374567/Max ma katar, wcześniej prychał nosem, ale dziś "wyprychał" takiego ropnego gluta, trochę mnie to martwi, ale wygooglowałam, że katar się zdarza u psów tak samo jak u ludzi i że to raczej nic czego bać się należy.
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy Maksymilian nie jest trędowaty, bo jest raczej ładnym psem, prze kochanym ale nikt się nim nie interesuje
Dziś pogoda do niczego, na spacery chodzimy krótkie, bo co rusz to kropi, wszędzie błoto, śnieg mokry i nieprzyjemny, na dworze psy patrzą na mnie jakby wychodziły za karę, bo przecież w domu jest ciepło i kocyk jest i zabawki, wiec dzisiejsze spacery to tylko szybkie załatwienie potrzeb i strzała do domu. W domu też są dziwne, bo śpią i nie chcą się bawić, jedyne co je zainteresowało to plastikowe butelki wypełnione smakolami, Emila za wszelką cenę, musiała dostać się do smakołyków i rozszarpała butelkę tak jakby ta była z papieru, a Max za chiny nie potrafił się dobrać do zawartości butelki więc poddał się i dalej w kimono... tak więc dzisiejszy dzień sponsoruje LENISTWO! A psy pewnie obwiniają mnie za to, że nie wykupiłam abonamentu na ładną pogodę więc mają mnie dziś w poważaniu.