Hanka napisał(a):super, że jest już u was trzymam kciuki oby było super, a dziewczynki masz urodziwe, mam takiego spacerowego znajomego który ma bardzo podobnego z umaszczenia pesia do Twoich laleczek
Atewi napisał(a):Cieszę się, że to wieczne poszukiwanie mu się wyciszyło. Mówił wet może coś o jego uszach ? To jakiś pasożyt, czy są po prostu zaniedbane ?
Atewi napisał(a):Na prawdę strasznie jesteśmy Wam wdzięczni, że przygarnęliście Borysiaka i tak świetnie się nim zajęliście. Mam nadzieję, że on już Wam podziękował osobiście Gdyby nie Wy, to nie wiem co by z nim było. Strach było już chodzić do schronu, pierwsze co się słyszało to jego przeraźliwe wycie, z każdym dniem było gorzej. A teraz proszę: wylegiwanie się na sofach i spanie w łóżku
Teraz nasza w tym głowa, żeby znaleźć mu równie dobry dom stały.
mptoyo napisał(a):a jeszcze nasze rezydentki są zazdrosne i karolina, która chyba będzie potzrebowała psychologa bo zaczęła się gubić w psach.
mptoyo napisał(a):tego nie da się opowiedzieć.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości