Fundacja AST Fundacja AST

Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Masz problem, postaramy się pomóc.

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez chaos_bull » 20 Wrz 2013, 10:58

ja bym się jej poradził, myślę że dziewczyna będzie miała pomysł. poza tym skoro atak następuje głównie przy wyjsciu na spacer to ja wyprowadzał bym je osobno. może to jest związane bezpośrednio z wyjsciem, psy są podekscytowane. spacer dwóch samców to polowanie.
Image
bullterrier jest dowodem na to że bóg nie istnieje..
Awatar użytkownika
chaos_bull
 
Posty: 200
Rejestracja: 23 Kwi 2012, 13:34

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez Niko » 24 Wrz 2013, 21:26

Jak czytam ten temat to jak bym czytał o naszym przypadku. Przetestowaliśmy wiele sposobów, zachowań i pomysłów odkąd pojawił się problem. Teraz jest już dużo lepiej, obserwujemy je cały czas bacznie ale od miesiąca nie było żadnego incydentu.
Nie czuję się kompetentny żeby wypowiadać się jak powinniście postępować ale mogę podpowiedzieć trochę z własnego doświadczenia.
Zachowaj spokój, twój pies też tak zrobi :)
Niko
 
Posty: 26
Rejestracja: 18 Mar 2013, 16:51
Miejscowość: Grójec

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez Niko » 24 Wrz 2013, 21:39

Rozdzielanie psów z nadzieją że jak odpoczną od siebie to się zaakceptują to błąd. Nawet zamykanie osobno po ataku to błąd. Powinny być rozdzielone jak następuje bójka i uspokoić się powinny w swojej obecności. Ale nie od tego trzeba zacząć.
Zacznijcie od siebie, tylko spokój i zdecydowana, asertywna postawa ale bez nerwów koniecznie. U nas jeżeli któreś z nas się denerwowało to psami zajmowało się drugie. Jak już będziecie spokojni i asertywni to możecie zająć się problemem.
Zachowaj spokój, twój pies też tak zrobi :)
Niko
 
Posty: 26
Rejestracja: 18 Mar 2013, 16:51
Miejscowość: Grójec

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez Niko » 24 Wrz 2013, 22:28

Możecie wprowadzić znów psa do domu ale teraz inaczej. Jeśli jeden pies jest silniejszy (psychicznie) to nie możecie zmieniać tego układu na siłe bo chcecie żeby to ten drugi dominował. Skromnie proponuję że do domu wchodzi silny przywódca a za nim psy, sztuczne ustawianie jednego na czele może być błędem. Ten jeden silniejszy może stać odrobine wyżej ale zdecydowanie za silnym przywrócą. Z tego co piszecie to dużo mają spacerów i biegania, to super. Druga rzecz której potrzebują zaraz po ruchu go dyscyplina. Możesz jeśli się tak denerwujesz to żeby być przy nich spokojna i asertywna zakładać temu atakującemu kaganiec. U nas działała butelka plastikowa w ręku, bał się gniecenia butelki więc kiedy tylko mierzył wzrokiem tego drugiego to strofowaliśmy go jednocześnie gniotąc butelkę, butelka w ręku dawała też pewien komfort psychiczny. W każdym razie trzeba znaleźć sposób żeby zachować przy nich spokój i asertywność. Następna rzecz to usunięcie z otoczenia rzeczy o kture się sprzeczają. Zabawki wydziela człowiek i nie bawią się nią razem, jeden nie dotyka miski drugiego, ani jego posłania, jeśli walczą o ciebie to są przy tobie razem i razem są głaskane albo wcale. Jeśli chodzi o sam moment ataku to próbowaliśmy łagodnie- nie działało, zdecydowanie do ziemi-nie za bardzo, najbardziej działało zdecydowane przerwanie i czekanie nad nimi aż pomyślą i podejmą inną decyzję. Jeśli w tym momencie nie patrzą na ciebie tylko obserwują siebie to znaczy że nie masz wystarczającego autorytetu. Pamiętaj że musisz być spokojna bo inaczej nie w płyniesz na ich zachowanie. Po drugie nie wyobrażaj sobie złego bo tak będzie. Na dziś tyle, pozdrawiam
Zachowaj spokój, twój pies też tak zrobi :)
Niko
 
Posty: 26
Rejestracja: 18 Mar 2013, 16:51
Miejscowość: Grójec

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez bibulec » 25 Wrz 2013, 06:30

Dziękuję Niko - twoja wypowiedź potwierdziła już to, czego się dowiedziałam przez ostatnie 2 tygodnie. Sęk w tym, że psiaki już zostały rozdzielone (bo wyczerpały mi się pomysły na wypadek awarii czyt. ataków) więc na razie obmyślamy na spokojnie taktykę i dzikus będzie do nas wracał. Mieliśmy czas aby ochłonąć i na spokojnie podejść do problemu. Psy rany wylizały. Będziemy o psy walczyć żeby były razem u nas.
Teraz z perspektywy czasu widzę jakie błędy popełniliśmy i jak złą zastosowaliśmy taktykę.
Bardzo dziękuję.
Chciałabym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważają mnie moje psy.
Awatar użytkownika
bibulec
 
Posty: 201
Rejestracja: 28 Mar 2012, 09:10
Miejscowość: Cieszyn

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez Niko » 29 Wrz 2013, 12:12

Jak tam sprawy?
Zachowaj spokój, twój pies też tak zrobi :)
Niko
 
Posty: 26
Rejestracja: 18 Mar 2013, 16:51
Miejscowość: Grójec

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez bibulec » 30 Wrz 2013, 07:26

Jeszcze nie wiem :) A tak [poważnie....Duży wraca do nas w środę lub czwartek, zależy kiedy wolne będę miała, nie mogę ich zostawić samopas, w międzyczasie jeszcze trochę czytam i radzę się, muszę być bardziej gotowa na to co może się stać, psiaki i tak były odizolowane od siebie więc czy to będzie tydzień więcej czy mniej to chyba już nie ma znaczenia. Przy okazji: zastosowaliśmy kilka zmian u małego i - nie wiem czy to przypadek na razie nie obiecuję sobie za wiele - ale widzę jakąś poprawę. Dam znać co się dzieje.
Chciałabym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważają mnie moje psy.
Awatar użytkownika
bibulec
 
Posty: 201
Rejestracja: 28 Mar 2012, 09:10
Miejscowość: Cieszyn

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez bibulec » 10 Paź 2013, 07:11

Jestem jak obiecałam.
Duży wrócił do domu, psy są razem, nie separowane, do żadnej bójki nie doszło chociaż w dwóch sytuacjach było blisko ale w porę skutecznie interweniowaliśmy.
Na razie jestem ostrożnie optymistyczna ale walka o dwa psy w domu została podjęta i nie jest to chyba przypadkiem, że OBA psiaki zachowują się poprawnie. Na razie staramy się nauczyć siebie ignorować, na miłość i wielkie uczucie mam nadzieję przyjdzie czas później.
Krótko:
Miałam trzy tygodnie na opracowanie scenariuszy na wypadek wojny - poprzednie niestety zawiodły. Obraliśmy zasadę "my wiemy najlepiej co dla Was dobre i za wszelką cenę macie NAS słuchać". Z naciskiem na ZA WSZELKĄ CENĘ. I traktujemy równo - jak jednego psa z dwoma głowami - co pomógł mi zrozumieć mptoyo - za co bardzo bardzo bardzo mu dziękuję.
Kolejny raz przeczytałam kilka publikacji - wiele rzeczy zobaczyłam z innej perspektywy. Wiele rzeczy uświadomiły mi książki Millana - nie jest on dla mnie wprawdzie autorytetem, jego program dla mnie niczego nie wnosi ale proponuje stosowanie pewnych zasad, które w naszym przypadku spełniły swoje zadanie - począwszy na propozycji użytecznego spaceru (chociaż wydaje mi się, że do tej pory nie robiliśmy tego całkiem źle ale zawsze można coś poprawić) aż do zrozumienia zasady uzyskania postawy "spokojnie asertywnej" oraz metod bardzo skutecznych do jej uzyskania. I tu chyba najbardziej pomogła mi "jak zostać przywódcą stada".
Na razie tyle. To bardzo krótki okres czasu więc wiele jeszcze może się zmienić, ale jesteśmy dobrej myśli.
Chciałabym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważają mnie moje psy.
Awatar użytkownika
bibulec
 
Posty: 201
Rejestracja: 28 Mar 2012, 09:10
Miejscowość: Cieszyn

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez Niko » 15 Paź 2013, 20:21

Jak tam psiaki, co u nich i u was?
Zachowaj spokój, twój pies też tak zrobi :)
Niko
 
Posty: 26
Rejestracja: 18 Mar 2013, 16:51
Miejscowość: Grójec

Re: Dwa psiaki w domu-jeden zaczyna atakować

Postprzez bibulec » 16 Paź 2013, 06:41

Cześć,
psiaki są razem - na razie wielkich zmian nie ma, w domu spokój, na spacerach spokój. Jedynym zapalnikiem jest wyjście na spacer i wejście do windy - i w dodatku tylko rano. O ile duży chyba zrozumiał, że z nami się nie dyskutuje o tyle mały strasznie z nami walczy. W domu poprawnie - siedzą w pontonach, żadnych zabaw, żadnego spoufalania się. Spacery im serwujemy strasznie wyczerpujące więc wracają do domu i padają jak muchy :) Boje się tylko, że przyjdzie taki dzień, że nie będziemy mogli razem wyjść na spacer - a jedna osoba sobie może nie poradzić z dwoma na raz - i wtedy skomplikują nam życie. Pracujemy, pracujemy i jeszcze raz pracujemy. Widzę, że tu potrzebny jest czas, czaaaaas, i jeszcze raz czas.
Chciałabym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważają mnie moje psy.
Awatar użytkownika
bibulec
 
Posty: 201
Rejestracja: 28 Mar 2012, 09:10
Miejscowość: Cieszyn

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wychowanie i szkolenie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron