Szota_mala2 SZOTA
pitbull, wiek ok.1-2 lata.

Wygląd: czarna.
Charakter: w trakcie oceny.
Zdrowie: wysterylizowana, zaszczepiona i zachipowana.

Miejsce pobytu: dom stały, Szczecin.


Czarna jak smoła, słodka jak miód pit bull terrierka Szota :) 
Chuda jak patyk - skóra i kości po prostu, ale mimo tego przepiękna. Problemów ze zdrowiem nie widać, oprócz skrajnego zagłodzenia, ślady po zębach od psów, trochę strupów, urwane ucho. Zdecydowanie pies kiedyś domowy i z domu oddany do schronu. "Siad" i  "podaj łapę" umie, poza tym rozpuszczona jak dziadowski bicz, więc obstawiamy w przeszłości jakichś słabo doświadczonych właścicieli, którzy szybko nie podołali posiadaniu pit bulla.
Szota jest łagodna, choć lekko nieufna do ludzi - nie jest typowym pitem "zalizywaczem", ale to może się zmienić z czasem. Do psów jest ok. Nie zna klatki, windy, bloków, za to doskonale wie do czego służy łóżko i lodówka. Ładnie jeździ autem. Przesłodkie stworzonko, sporo gada, chrumka, przytula się do człowieka. Inteligencji jej nie brakuje, wiec z treningiem problemów nie będzie. Żeby nie było tak różowo to i są pewne minusy. Szota włazi na szafki, otwiera sobie wszystkie drzwi, panikuje przy kąpaniu, wymusza jedzenie i skacze na człowieka. Ale wszystko to są rzeczy do opanowania. Na spacerach mija elegancko inne psy i ładnie poddaje się korektom.
Pies będzie do pełnej adopcji po jakichś minimum trzech tygodniach, przebadaniu i pełnej ocenie behawioralnej oraz podszkoleniu. No i przede wszystkim podtuczeniu. Osoby chętne ją adoptować mogą się jednak już z nami kontaktować.

DSC08858 DSC08860 422973_3365531500655_1340183457_33168631_218206216_n

01.03.2012
Parę zdjęć z DT Szoty. Jak widać sunia ma super towarzystwo. Tylko ta kanapa chyba jakaś taka trochę za mała.

Szota4 Szota5 Szota6 Szota7

11.04.2012 Szota przytyła i waży już 26 kilo! Wygląda o wiele lepiej ale jeszcze parę kilo przed nią. Przede wszystkim nadal widać brak mięśni, które o ile szybko zanikają to odbudowują się powoli. Ale Szota sporo się rusza, więc będzie dobrze. Sunia jest zdrowa. Została odrobaczona i zaszczepiona. Wyniki krwi ma  w normie, grzyb został zlikwidowany. Wszystko się pogoiło i sierść zaczęła odrastać, a strupy poodpadały.
Co do zachowania to życia ten pies nie zaznał w ogóle i nikt niczego go nie nauczył. Ale Szotka uczy się mega szybko i jest bardzo pojętna, więc nadrabia zaległości. Będzie idealna dla kogoś kto będzie chciał trenować i ćwiczyć z psem. Zdecydowanie jest to pies  dla osoby aktywnej- wybiegana jest jak balon z którego spuszcza się powietrze, śpi i wzdycha. Niewybiegana ma tysiąc głupich pomysłów na minutę.
Szota na pewno była bita. Boi się gwałtownych ruchów, przedmiotów, kijków. Przed nią jeszcze sporo pracy odbudowującej zaufanie. Na razie uczy się, że klepanie to nie bicie a kijki służą do zabawy i aportu. Generalnie Szota jak na pit bulla jest bardzo delikatna i wrażliwa zarówno psychicznie jak i fizycznie. Szota jest zdecydowanie psem pilnującym miejsca, stada i przewodnika. Opiekunka aktualnie pracuje nad korekcją tych zachowań, tak aby były one przewidywalne i odwoływalne.
Sunia ma już o wiele mniejsze problemy z zostawaniem samej. Zostaje po 7-8 godzin grzecznie w klatce, którą traktuje jak schronienie, choć oczywiście zdecydowanie woli spać w łóżku. Dobrze by było gdyby trafiła do domu w którym jest już pies z którym się dogada. Jej stres w domu z psem jest dużo mniejszy, a zachowanie spokojniejsze. To jest towarzyska psia dusza.
W ogóle Szota jak już kogoś pozna, to kocha go całym sercem (choć z niektórymi mężczyznami ma spory problem). Psy z którymi mieszka  akceptuje bezwarunkowo, z obcymi bywa różnie. Zachowuje się jednak przyzwoicie i jest podatna na korekty w ich obecności.

Szota8 Szota10 Szota12
Szota9 Szota14 Szota13

24.06.2012 Szotka, nasz uroczy węgielek przeprowadziła się do nowej właścicielki aż do Szczecina. Agnieszce nie straszna była odległość! Przyjechała najpierw poznać czarnulkę do Warszawy, a po kilku tygodniach przyjechała już ją adoptować.
Jak widać odległość nie zna granic! Agnieszko, wszystkiego najlepszego dla Was!
Z naszej strony ogromnie dziękujemy Asi i Edycie za ogromną pracę, serce okazane dla Szotki!

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)