Tyson male2

TYSON
amstaff, wiek ok. 3 lat


Wygląd: biało-rudy.
Charakter: grzeczny, usłuchany, przyjacielski, domowy.
Zdrowie: wykastrowany, zaszczepiony, zachipowany.


Miejsce pobytu: dom stały, Warszawa.
Wirtualny Opiekun: Katarzyna Cichowska

Tyson to około 3-letni, być może rodowodowy amstaff (w uchu ma tatuaż, niestety nie do odczytania). Pies został zabrany w drodze interwencji z pseudohodowli, wraz z dwiema suczkami (obie sunie trafiły już do domów stałych). Tyson kilka miesięcy spędził w schronisku, gdzie bezskutecznie czekał na dom. Obecnie Tyson przebywa pod opieką fundacji, jest diagnozowany i czeka na "lepsze jutro" w hotelu dla zwierząt.

Tyson ma problem z zapaleniem uszu. Widać, że wynikają one z wielomiesięcznego zaniedbania, zapewne więc i leczenie to okres wielu tygodni. Na dzień dzisiejszy czekamy na wyniki antybiogramu, aby dobrać jak najlepszy sposób leczenia uszu. Tyson miał w schronisku usuwane dwa guzy z grzbietu, tutaj również czekamy co przyniosą wyniki histopatologii z wycinków.
Na razie Tyson daje się poznać jako bardzo fajny, kontaktowy psiak. Uwielbia ludzi, jest chętny do głaskania i do wykonywania komend (wykonuje je z ogromnym zapałem i radością) oraz do współpracy z człowiekiem. Na smyczy chodzi całkiem ładnie, jest podatny na korekty.
Z kilkumiesięcznych obserwacji w schronisku możemy powiedzieć, że Tyson nie ma raczej skłonności do niszczenia przedmiotów i stara się zachować czystość (wpadki mogą mu się na początku zdarzać, w warunkach hotelu jeszcze żadnej nie miał). Z powodzeniem polecamy go do mieszkania w mieszkaniu. Nie znamy stosunku Tysona do psów i kotów. Wstępnie z relacji schroniska wiemy, że z psami Tyson dogaduje się wybiórczo i to na spacerach, z kotami był sprawdzany tylko jednorazowo i jego stosunek do nich był obojętny.

Tyson szuka zarówno domu tymczasowego (Warszawa i okolice) jak i domu stałego (tu nie ma ograniczeń lokalizacyjnych).
Co ważne - nowy właściciel musi mieć pojęcie o psach -Tyson jest fajnym i miłym psem, ale przy kwestiach związanych z higieną uszu zachowuje się bardzo histerycznie. W uszach jest ostry stan zapalny, uszy na pewno bolą i ich wyleczenie to kwestia długotrwała, z możliwością nawrótów choroby. Dlatego też szukamy dla Tysona mądrego i troskliwego opiekuna, kóry probelmy z uszami wyleczy do końca i nie podda się przy pierwszej nieudanej próbie czyszczenia ich wacikiem.

Kochani, zbieramy także fundusze na leczenie Tysona. Jego skarpetka jest zupełnie pusta, a psiak jest cały czas leczony i diagnozowany.

IMG 2969 IMG 1727 IMG 3004
img77072577 IMG 2965

13.03.2013 Tyson nadal przebywa w hotelu. W międzyczasie zrobiliśmy:
- badania moczu (wyniki prawidłowe),
- badania krwi (wyniki prawidłowe),
- RTG przedniej łapy (ponieważ zaniepokoiło nas to, że pies ją odstawia podczas chodzenia i akcentuje – zdjęcie niczego niepokojącego nie pokazało. Na razie Tyson będzie dostaje lek Rycarfę i ma zakaż forsownych spacerów i zabaw.
- uszy zostały porządnie wyczyszczone i pobrano próbki na antybiogram. Niestety zabieg porządnego czyszczenia musiał być zrobiony z wykorzystaniem „głupiego jasia”, którego psiak dostał przed zdjęciem RTG. Diagnoza problemu w uszach – drożdżyca. Tyson ma przepisany Ketokonazol, Esselive i Oridermyl. Przednim jeszcze długa kuracja, a pacjent niestety swoim zachowaniem jej nie ułatwia. Być może im uszy będą mniej bolec, tym łatwiej będzie go przekonać do zabiegów pielęgnacyjnych i leczniczych.
Co do samego psiaka – to wyjątkowo fajny niunio! Otwarty, kontaktowy, podatny na człowieka. Widać, że kontakt z człowiekiem sprawia mu przyjemność. Bardzo ładnie się wycisza. Bardzo dobrze znosi podróże. W hoteliku Tyson jest grzeczny – nie brudzi, nie piszczy i nie niszczy.

Dziękujemy za wszystkie wpłąty na leczenie Tysona. Dzięki waszej pomocy dziura w jego skarpecie jest niewielka, na minusie 190. Dlatego zwracamy się z prośbą o dalsze wsparcie naszego przystojniaka.

Tyson7 Tyson11 Tyson12
Tyson8 Tyson9 Tyson10

08.07.2013 Na początku czerwca Tayson przeprowadził się do domu tymczasowego, w którym wcześniej rezydowała Delicja. Paulina – bardzo dziękujemy za pomoc!
Ponieważ kulawizna łapy nie ustępowała, zabraliśmy Taysona do weterynarza ortopedy, który zdiagnozował zapalenie mięśnia trójgłowego. Pierwsza faza leczenia polegała na zastrzykach dostawowych, jednakże seria zastrzyków nie przyniosła oczekiwanych efektów. Doktor zadecydował, że niestety konieczna będzie poważniejsza ingerencja. Do wyboru mieliśmy albo artroskopię albo terapię IRAP http://www.irap.pl/terapia-orthokine-w-mediach. Na chwile obecna zdecydowaliśmy się na terapię, bowiem jest mniej inwazyjna i tańsza od operacji. Jak to nie pomoże, to wtedy zostanie artroskopia.
Tyson pierwsze dni w DT zniósł nie najlepiej. Był trochę zestresowany, zdarzały się wpadki z siusianiem. Ale to na szczęście minęło. Generalnie jest to grzeczny i wyciszony pies. Bardzo ładnie znosi wszelkie wizyty w lecznicach. Niestety jest to zdecydowanie psi jedynak, bowiem nie dogaduje się z innymi psami, choć spacer z nim jest bezproblemowy.

Kochani, znów liczymy na wasze wsparcie. Aktualnie skarpeta Taysona jest bardzo dziurawa. Jest na minusie 1269 złotych. A przed nami dalsze, i to dość spore wydatki. Wspomóżcie naszego łaciatego chłopaka, tak aby mógł się cieszyć życiem bez bólu.

Tyson16 Tyson17 Tyson20
Tyson22 Tyson25 Tyson27 Tyson31

30.10.2013 Tysonik w dniu dzisiejszym przeprowadził się do nowego domku na warszawski Mokotów. Zamieszkał u Magdy i Ziemowita. Życzymy nowym rodzicom samych cudowności :)

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)