Megi3

MEGI
pit bull red nose, wiek ok. 3 lat.

Wygląd: ruda.
Charakter: spokojna i przyjacielska, lękliwa w stosunku do obcych.
Zdrowie: w trakcie leczenia.

Miejsce pobytu: dom stały, Poznań.

12 czerwca na fundacyjnego maila przyszła prośba o interwencję w sprawie suni w typie pit bull red nose. Wiadomość dość lakoniczna, właściciel trafił do więzienia, nic więcej. Ale jak obejrzeliśmy zdjęcia, to od razu wsiedliśmy do samochodu. Wiadomość dostaliśmy o 19:00, a już o 23:00 byliśmy w Krakowie.
Na miejscu zastaliśmy mocno zaniedbana i bardzo zachudzoną sunię. Oczywiście brak jakichkolwiek szczepień. Od rodziny (dość licznej) z która mieszkał pies, dowiedzieliśmy się, że „suka chuda, bo miała szczeniaki”. Na miejscu nie było żadnych szczeniąt - zostały już sprzedane. Pierwsze w wieku 4 tygodni! Sunia została przekazana fundacji na mocy zrzeczenia się. Wróciliśmy z nią do Warszawy, gdzie została umieszczona w klinice na wstępne badania. Na drugi dzień udało nam się też odebrać ostatniego, jeszcze nie sprzedanetgo, szczeniaka z miotu (osobny wątek Pełzaka jest tutaj).
Właścicielem suni jest człowiek siedzący w więzieniu. Osoba, która sprawowała opiekę nad psami zostanie przez nas pociągnięta do odpowiedzialności.

Megi1 Megi2

Wiek suni nie jest nam znany, wstępnie została oceniona na 3 lata. Całe życie ponoć mieszkała w domu, z którego ja zabraliśmy. Podobno na spacery wychodziła sporadycznie i podobno miała kontakt z dziećmi. Nie była szczepiona ani leczona. Sunia generalnie boi się ludzi. Bardziej ufa kobietom. Na mężczyzn się spina ze strachu, ale nie atakuje.
Na dzień 12.06.2013 stan zdrowia Megi:
silna anemia,
nużyca skóry,
zapalenie uszu,
silne wychudzenie i zaniedbanie,
krwotok z pochwy.
Wykonano USG - światło macicy jest otwarte, w rogu macicy przerost wskazujący np. na pozostałość łożyska, który powoduje krwotok. Wdrożono leczenie zachowawcze – jeśli objawy nie ustąpią, konieczna będzie pilna sterylizacja.

Megi3 Megi4 Megi5 Megi6

Aktualnie mama z synkiem przebywają w fundacyjnym domu tymczasowym. Po okresie jaki potrzebny jest do wyleczenia, odkarmienia, ponownego zbudowania zaufania i socjalizacji będą szukać nowych domów. W tym momencie bardzo prosimy was o wsparcie dla tej dwójki. Potrzebujemy karmy, podkładów pieluchowych dla malca, finansów na leczenie. Mamy nadzieję, że po raz kolejny wspólnymi siłami uda nam się zwrócić tym dwom psiakom normalne życie.

17.06.2013 Z Megi jest coraz lepiej. Apetyt ma ogromny. Dostaje 4 posiłki dziennie. Przez 4 dni pobutu pod nasza opieka przytyła 2 kilo. Dzisiaj miała robione kontrolne USG, które pokazało że macica się obkurcza, a krwotok zmniejsza. Sunia powoli otwiera się na świat. Zaczyna merdać ogonem, chętnie się przytula do opiekunki. Do obcych nadal jest lękliwa, ale wszystko przed nami!

Megi7 Megi8 Megi9

26.06.2013 Minęły 2 tygodnie jak Megi jest w fundacji. Przez ten czas ogromnie się zmieniła na plus pod każdym względem. Póki co to pies, który w ogóle ma mało minusów. Widać, że bardzo się stara, „czyta” zarówno psy jak i człowieka. Łatwo się przystosowuje do nowych bodźców.
Z początku była psem wycofanym, bojącym się, stroniącym od ludzi. Dzisiaj to normalny psiak, pewnie reagujący, szybko uczący się. Nawet z mężczyznami nie ma już problemów w kontakcie.
Megi jest bystra, choć lekko „ciapowata”. Jest dość spokojna, ale to może być wpływ instynktu macierzyńskiego. Kontakt z psami rezydentami DT zarówno w domu jak i na spacerze jest bardzo poprawny. Megi ładnie i bez problemów przybiera na wadze i wszystko wskazuje na to, że będzie coraz lepiej.

Megi10 Megi11 Megi12 Megi13

23.07.2013 Meldujemy, że Megi właśnie wyruszyła z nowymi rodzicami w drogę do domu. Do prawdziwego, kochającego domu, gdzie z pewnością zostanie obdarzona dużą dozą miłości, troski. Megi zamieszka w Poznaniu u Ewy i Przemka, ludzi ze sporą wiedzą o psach, o szkoleniu psów dla fundacji ds szkolenia dla niewidomych. Megi bądź grzeczna! A nowych rodziców zapraszamy do udziału w forum.

DSC 0877 DSC 0889 DSC 0904

26.07.2013 Wieści od Megi z nowego domku:
"Megiczka zdaje się mieszkać u nas od zawsze. Jest spokojna, całuśna, wpatrzona w nas. Dziś dostała prezent - zajęcze ucho, naciamkała się i zaraz ucho zniknęło wśród mnóstwa śliny:) Dziś tez przyszła przesyłka z workiem karmy, radocha była też .Wczoraj wieczorem jedyny zgrzyt, to moment, gdy Przemek chciał pomóc suńci wejść na kanapę. Gdy złapał ją za boczki i chciał unieść, Megi na niego warknęła. Zaobserwowaliśmy, że ma problem z podnoszeniem - stanowczo nie czuje się wtedy komfortowo, widać, że się obawia się, że stanie jej się krzywda. Na początku gdy musiałam ją podsadzić, aby wskoczyła do bagażnika też było widać, że ma z tym mały stresik, potem z każdym razem było już lepiej. No, ale ja jestem baba a Przemek chłop, z chłopem wszystko zabiera jej 2x więcej czasu. Wczoraj była też 1. lekcja socjalizacji - Megul poznała naszych znajomych Mateusza i Paulę - na początku była lekko spięta, ale pod koniec spotkania już sama do nich podchodziła, więc duży sukces. Przy powrocie natknęliśmy się na krzyczących meneli, Megi nawet nie zaszczyciła ich wzrokiem czy podniesieniem uszu. Dziś w planach spotkanie towarzyskie z innym naszym kumplem, niech psina poszerza poznańskie znajomości."

 MG 7314  MG 7234  MG 7249

 MG 7265  MG 7314  MG 7228

27.11.2013 Rodzina Megi na stałe zagościła na naszym fundacyjnym forum. Dzięki temu na bieżąco możemy uczestniczyć w ich wspólnym życiu, co bardzo nas cieszy bo Megi to wyjątkowy pies. Mieliśmy okazję spotkać ją na ostatnim zlocie fundacyjnym, gdzie też odbyło się radosne spotkanie z synkiem Pełzakiem. Megi wygląda fantastycznie i nie ma już śladu po jej wcześniejszym złym życiu. Spragnionych innych informacji o codziennym życiu Megusty zapraszamy na forum, a tutaj dzielimy się zdjęciami pięknoty.

Megi14 Megi15 Megi16
 Megi18 Megi19 
Megi17 Megi20

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)