FLOJD pitt bull, wiek ok. 7-8 miesięcy Wygląd: stalowy, z białymi znaczeniami Charakter: bardzo aktywny, lekko problematyczny Zdrowie: odrobaczony, zaszczepiony, zachipowany, niewielkie problemy z praca nerek. Miejsce pobytu: dom stały, Białystok

Flojd to to ok. 7-8 miesięczny błękitny amstaff, który na naszej fundacji czeka na nowych opiekunów.
Flojd jest bardzo wesołym psem, jego ogonek prawie się nie zatrzymuje. Jest pełny radości i wigoru, to taki mały wulkan energii. Zdecydowanie nie jest typem kanapowca i bardzo lubi wszelka aktywność. Niestety Flojd jest psem lekko problemowym, dlatego bardzo nam zależy na znalezieniu odpowiedzialnego i świadomego opiekuna dla niego.

Ten pies nie miał łatwego startu w życiu. Nikt nie zajął się prawidłowo jego wychowywaniem. Był prowadzony zbyt „silną ręką”, co poskutkowało pojawieniem się lęku na każdy ruch rękoma (pies karcony głosem od razu obserwuje ręce i chce się odgryzać). Dodatkowo nasz szczeniak nie został nauczony wyciszania się, radzenia sobie z emocjami i trzymania czystości w domu pod nieobecności właściciela. Na szczęście psiak trafił pod opiekę Sylwii , szkoleniowca w SuperrDog. I już po pierwszym tygodniu widać ogromną przemianę. Po wyznaczeniu jasnych zasad i przy spokojnym prowadzeniu Flojd staje się prawie bezproblemowym psiakiem. W pierwszym okresie po trafieniu do fundacji dość szybko opanował naukę czystości i został przyuczony do zostawania w kennel klatce. Obecnie pracujemy nad opanowaniem emocji i zaprzestaniem podgryzania rąk. Wychowywanie i codzienna opieka nad tym psiakiem nie będzie trudna, nie wiąże się bowiem z jakimiś specjalnymi wyrzeczeniami. Ale ogromnie ważna jest tu kwestia odpowiedniego przewodnika i środowiska. Dlatego Flojdowi potrzebna jest spokojna rodzina, która w domu będzie go wyciszać, a na dworze dostarczy aktywności.

Kolejnym problemem Flojda są niewielkie problemy z produkcją kryształów szczawianowych, które zalegają w miedniczkach nerwowych. Przyczyną ich powstania mogła być zła dieta w okresie szczenięcym. Niestety pojawiających się szczawianów nie da się pozbyć, na szczęście nie przeszkadzają one w codziennym, normalnym funkcjonowaniu psa. Pies leków nie dostaje, bo nie ma takiej potrzeby. Powinien być jedynie na diecie dla nerkowców i dostawać karmy weterynaryjne typu RENAL a nowy właściciel powinien raz na pół roku wykonywać kontrolne badanie USG u specjalisty.

Dla Flojda poszukujemy domu z podstawową wiedzą o psach, otwartego na pracę z czworonogiem. Niestety raczej powinien być to dom bez dzieci, z uwagi na niski próg pobudliwości psa. Staramy się wkładać dużą pracę w naukę wyciszenia emocji, a małe dzieci temu mogą nie sprzyjać. Dodatkowo nasz podopieczny ma duży problem z pogryzaniem rąk. Poszukujemy osób świadomych kosztów utrzymania i posiadania czworonoga (koszt karmy weterynaryjnej, badań, ewentualnych dalszych szkoleń). Nowy dom Flojda musi być także „bezpsiowy”. O ile psiak nie wykazuje żadnej agresji do psów na spacerze, o tyle w sytuacji, gdy nie radzi sobie z natłokiem emocji, dość szybko się nakręca do bójek. Prawdopodobnie Flojd nigdy nie będzie psiakiem, który będzie biegać na łące w grupie psiaków, ale będąc na smyczy, podczas spaceru jest szansa, że będzie się zachowywać poprawie. Niestety nie znamy reakcji na koty.

Opis zachowań i potrzeb Flojda jest dość obszerny, ale nie chcielibyśmy rozczarować nikogo zachowaniem czy stanem zdrowia psiaka, dlatego podajemy obszerne wiadomość aby znaleźć mu jak najlepszy dom.
Flojd jest psem zaszczepionym, zachipowanym oraz wykastrowanym. Obecnie przebywa w domu tymczasowym w Warszawie.  Osoby chętne podarować mu dom, proszone są o kontakt z Fundacją AST:tel: 501 797 018 lub Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

11.10.2015 Czy może być piękniejszy widok, jak pies, który idzie na pierwszy wspólny spacer z nowymi opiekunami?
Flojd przeszedł długą drogę, aby znaleźć się w nowej rodzinie. Przetrzymanie na balkonie, porzucenie, schronisko - wjego przypadku oddanie do bidula było tylko przysługą. Pod naszymi skrzydłami był krótko, w tym czasie został w pełni zdiagnozowany, oceniony i miał wdrożony system szkolenia, aby nadrobić jak najwięcej braków wychowawczych. Naszym zadaniem było znaleźć mu odpowiedni dom, świadomy, otwarty na szkolenie, pracę i naukę od podstaw. Opłacało się szukać!
Zgłosiła się do nas Ania z Maćkiem z Białegostoku. Odwiedzili nas tydzień temu, spędzając z nami długie godziny na rozmowie i poznawaniu Flojda. Wątpliwości były ogromne. Ale to nas cieszyło, bo to lepsze niż udawanie "my sobie ze wszystkim damy radę". Okazało się, że w tym wszystkim najtrudniejszym ogniwem układanki była wizyta kw Białegostoku, aby zrewizytować potencjalnych chętnych. Ale postanowiliśmy zrobić wszystko, bo dobro czworonoga jest dla nas na pierwszym miejscu. Wczoraj nasi Wolontariusze pojechali z Flojdem z Warszawy do Białegostoku. I Flojd od wczoraj mieszka na Podlasiu.
Dzieki temu z wielką radością możemy pokazać Wam dziś prawdziwe psie szczęście.
W naszych szeregach są wspaniali ludzie, którzy służą pomocą! Tacy, co chcą spędzić swój wolny weekend w aucie, aby móc pomóc kolejnym czterem łapkom na drodze ku szczęściu. I tacy, co którzy przemeblują swoje życie, aby przyjąć psa na dom tymczasowy, często kosztem swoich psów, wolnego czasu czy wyjścia do kina. Ale to co robimy - jest tego warte!  Całego świata nie zbawimy, ale odmienimy los tych psów, które trafiają do AST!