13.05.2012 Dante już po wizycie u weterynarza. Ogólny stan psa jest dość kiepski. W uszach grzyb i wielki brud, na łapach liczne odleżyny, zęby w fatalnym stanie (kilka jest do usunięcia). Dodatkowo zapalenie gruczołu okołoodbytowego, tkliwy przełyk i jedno niezstąpione jądro. Na oczach ogromna zaćma, ropa i strup (ale są niewielkie reakcje na światło, więc jest nadzieja). Dante dużo pije i sika, miał też jeden napad duszności i kaszlu. Dante ma tatuaż, jest psem rasowym. Niestety nie uchroniło go to przed poniewierką i samotnością na starość. Ale my postaramy się mu pomóc! Dlatego ponownie prosimy Was o wsparcie. Zbieramy na diagnostykę i leczenie Dantusia. Zapewne będzie tego trochę, bo jak widać jego stan nie jest najlepszy - ale najważniejszy jest fakt że można i da się mu pomóc! A przecież należy mu się spokojna i dobra jesień życia. Wpłaty z dopiskiem „Dante” prosimy wysyłać na kontu fundacyjne: 22.05.2012 10 dni temu Dante był bezdomnym psiakiem bez szans na adopcję, skazanym na uśpienie. Dzisiaj to pełen wigoru i radości z życia pan w starszym wieku. Nazywa senior kompletnie do niego nie pasuje, kiedy patrzy się na jego zachowanie na spacerach. Dante skacze, bryka, bawi się kijkiem, uwielbia spotykać inne psy. W domu jest bardzo grzeczny, sporo śpi, a kiedy nie śpi, szuka człowieka żeby się do niego przytulić. Każdy kto pozna Dantego zakochuje się w nim bez pamięci. Dante jest już po wizytach u dr Garncarza i Marcińskiego. Badanie okulistyczne wykazało że pies widzi w 10% i tylko na lewe oko z uwagi na zaawansowaną zaćmę. W mocnym świetle może widzieć cienie i zarysy większych obiektów. Jest możliwość przywrócenia wzroku w jednym oku, jednak wiąże się to z ogromnymi kosztami. Na chwilę obecną leczymy u niego zapalenia spojówek. Po badaniu USG wiemy że wątroba, żołądek, śledziona, jelita, pęcherz i prostata są w jak najlepszym porządku. Trzustka jest lekko hiperechogenna, ale doktor powiedział, że nie ma powodów do zmartwień. Jedynie nerki wykazują nieznaczne cechy zapalenia przewlekłego, ale również nie wymaga to leczenia. Jedyne co będzie wymagało interwencji to „zaginione” jądro odnalezione w jamie brzusznej. Ma około 3x1,9 cm i mimo, że jest bez cech typowych dla nowotworu to wykazuje początek zmian w tym kierunku, więc zalecane jest jego usunięcie w ciągu najbliższego miesiąca. Ogólnie mówiąc okazuje się że Dante mimo wieku i wielkiego zaniedbania ma się całkiem nieźle. Na pewno nie jest to pies do natychmiastowej eutanazji, choć zapewne w schronisku (tym z tych gorszych) by sobie nie poradził. Za to pod dobrą opieką jeszcze wszystkich zadziwi. Bardzo dziękujemy za wasza pomoc dla Dantego. Aktualnie w jego skarpecie mamy uzbierane 1758,93 zł (rozliczenia na bieżąco w wątku Dantego na fundacyjnym forum). Dante i jego patyk: A tutaj przepiękna sesja z naszym super modelem, z którą bardzo dziękujemy Oli Habior: 06.06.2012 U Dantego wszystko w porządku. Z powodu niewielkich problemów gastrycznych przeszedł na karmę z jagnięciną. Oczy już prawie nie ropieją, Duży strup koło oka tez już wygląda o wiele lepiej. Dante nauczył się już, że nie można siusiać w domu i trzyma potrzeby do czasu spaceru. A poza tym chłopak sobie spokojnie żyje, większość dnia nadal śpi i rozpycha się na kanapie. 16.08.2012 Stało się, stało! Niedowidzący Złoty Bull Dante od dzisiaj ma swoją własną rodzinę! Pragniemy wszystkim Wam po raz kolejny podziękować. Znowu wspólnymi siłami udało nam się uratować psiaka, który już by nie żył, "bo nie miał szans na adopcję". Szczególne podziękowania od nas należą się Oli i Kubie, którzy wzięli pod swój dach Dantego gdy tego bardzo potrzebował.
16.09.2014 10 września w objęciach swojej rodziny odszedł adoptowany od nas Złoty Bull Dante. Bardzo nad tym ubolewamy. Agata poprosiła, abyśmy go zapamiętali szczęśliwego w trawie. I takiego Cię Dantku zapamiętamy. Jest nam smutno, ale równocześnie cieszymy się, że udało sie temu cudownemu psu podarowac dwa szczęśliwe lata życia.
|