
Mamy ogromna przyjemność ogłosić, że do grona Ambasadorów Fundacji AST, czyli Katarzyny Bujakiewicz i Marcina Różala Różalskiego dołączyła Polish Drift Girl Karolina Pilarczyk. Jako, że jest szybka jak staffik, zwrotna jak pit bull i uparta jak bulterier to co możemy powiedzieć – pasujemy do siebie idealnie. Do tego jeszcze Karolina zgrała się z Fundacją idealnie pod kątem koloru – jej szalony róż doskonale idzie w parze z naszą fundacyjna limonką. Ale tak na poważnie – poznaliśmy Karolinę w zeszłym roku, kiedy to zgodziła się pozować do sesji z cyklu „Łamiemy stereotypy”. Decyzją zapewne wynikała z tego, że sama jest właścicielka dwóch adoptowanych psiaków w typie TTB. Tamto spotkanie zaowocowało nie tylko świetnymi zdjęciami, na których ponownie mogliśmy pokazać że nie taki bullowaty straszny, ale też dobrą znajomością, która z początkiem tego roku zaowocowała decyzja Karoliny, aby zostać naszą Ambasadorką. Tak więc wychodzi na to że na stałe szalony róż będzie szedł w parze z energetyczną limoną. Bardzo się cieszymy i bardzo dziękujemy! W pełni doceniamy siłę bycia osobą znaną i tego jak wiele tacy ludzie mogą zrobić i zmienić. A nam nieustannie zależy na tym, aby zmieniać wizerunek bullowatych i pokazywać wszystkim jak cudowne są to psy.



Sesja "samochodowa" z psiakami Karoliny oraz z naszym Kornelem i Jerrym. Kibicujemy Karolinie na mistrzostwach driftowych (i zbieramy datki na fundację). Karolina naszym gościem specjalnym na zlocie bullowatych. Sesja z Lizą (dziękujemy Agnieszce, Monice oraz Jackowi z No limits photo team.)
Karolina „Karola” Pilarczyk nazwana jest przez media Królową Polskiego Driftu a także Polish Drift Girl. Jest jedyną licencjonowaną drifterką w Polsce. „Drift podbił moje serce w 2004 r. Na zawodach ¼ mili organizowanych przez Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego, Maciej Polody zrobił pokaz driftu i od razu wiedziałam, że to jest to, co chce robić. Rok później kupiłam BMW E36 328, zablokowałam most i wystartowałam w pierwszej w Polsce imprezie z cyklu Drifting Cup 2005 zorganizowanej przez Wielkopolski Automobilklub, „GT” oraz Toyo Tires. W nocy przed zawodami Maciej Polody namówił mnie bym wzięła udział. No i wystartowałam – w butach na obcasie i na oponach, na których jeszcze musiałam wrócić do Warszawy. W 2008 r. zdobyłam licencję Polskiej Federacji Driftu, jako pierwsza kobieta. Również jako pierwsza w Polsce zdecydowałam się zbudować auto do driftu z silnikiem LS.” www.karolinapilarczyk.pl https://www.facebook.com/KarolinaPilarczykPolishDriftGirl
|