Dzidzia m2

DZIDZIA

w typie amstaffa, wiek ok. 7 lat.
 
Wygląd: ruda, duże białe znaczenia, duża.
Charakter: uwielbia ludzi, trochę zbyt entuzjastyczna, energiczna.
Zdrowie: w trakcie leczenia.

Miejsce pobytu: dom stały, Świdnik.


Dzidzia to sympatyczna duża sunia w wieku ok. 7 lat. Panna trafiła do nas ze schroniska w Słupsku, któremu pragniemy serdecznie podziękować za zaufanie, a aktualnie mieszka w domu tymczasowym, który poczynił już pewne obserwacje odnośnie jej zachowania i temperamentu. Przede wszystkim dziewczyna jest bardzo proludzka, każdemu chętnie rozdaje buziaki (bywa przy tym nieostrożna i zbyt nachalna), a z ogona robi śmigło – typ psa, do którego ludzie na ulicy wyciągają ręce i zagadują. W domu przylepa, może godzinami leżeć i się przytulać, przy czym trzeba jej dawkować emocje, bo potrafi wejść na zbyt wysokie obroty, co kończy się podgryzaniem i próbami kopulacji. Uwielbia bieganie za piłeczkami i patykami, wołana całkiem ładnie je przynosi i oddaje, o ile nie nakręci jej się zbytnio (zabawy w przeciąganie się czymkolwiek, póki co, odpadają). Dzidzia nie jest lękliwa i uparta, za to jest pewna siebie, radosna i bardzo nastawiona na kontakt i współpracę z człowiekiem. Przy tym posłuszna i bez tendencji do ciągnięcia na smyczy czy innych „samowolek”. Dzidzią „bojową”, póki co, okazała się tylko podczas pobrania krwi i obcinania pazurów, resztę zabiegów pielęgnacyjnych (badanie oczu, mierzenie temperatury, zastrzyk, kąpiel, czyszczenie uszu, zakrapianie oczu) zniosła bez mruknięcia. Do psów nastawiona średnio pokojowo, jeży sierść, stawia ogon, zaczepiana odpowie, nie zaczepiana minie obojętnie. Sunia aktualnie jest w trakcie leczenia grudkowego zapalenia trzeciej powieki i kaszlu kennelowego (planowane jest doszczepienie i podniesienie odporności), Mamy też prawdopodobnie histiocytomę i kilka niegroźnych brodawek. No i odchudzamy oraz próbujemy poprawić kondycję.

Dzidzia2 Dzidzia1 Dzidzia6
Dzidzia3 Dzidzia9 Dzidzia10

29.11.2022 Dziś ogłaszamy Wam nasi mili,
już nie zwlekając z tym ani chwili:
Dzidzia się z naszą Fundacją rozstaje,
bo w swym DT, w Świdniku zostaje!
Mimo, że Dona się bardzo starała,
wad w tym psie znaleźć nijak nie zdołała,
co, znając ją, sami powiecie,
jest najdziwniejszą rzeczą na świecie.
Więc nie będziemy wymyślać bajek,
chociaż historia wręcz się nadaje,
niech im się wiedzie, przez długie lata,
a nawet i do końca świata!

D380ADF6-6CC9-43E1-8A3B-2F1EC5F16ED5 AD938C65-D5D8-4C29-820E-E253E9737479 29E89175-F411-45C6-B315-2CE1818DA4EB

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)