Luna male2

LUNA
w typie amstaffa, wiek 5 lat.

Wygląd: biała w czarne piegi.
Charakter: łagodna, domowa
Zdrowie: w trakcie leczenia i diagnostyki.

Miejsce pobytu: dom stały, Milanówek.

Luna to sunia w typie amstaffa, w wieku 5 lat. Została odebrana właścicielom z powodu zaniedbania. Wcześniej miała dom przez 2,5 roku, z którego została oddana z powodu alergii dziecka do dalszej rodziny, a potem w kolejne ręce, gdzie nikt o nią nie dbał i schronisko zadecydowała o odebraniu suni. Luna jest psem domowym, łagodnym do ludzi, bez problemu znoszącym podróże. Na razie nie wiem jakie jest jej zachowanie do psów i innych zwierząt. Na chwilę obecną sunia wymaga leczenia, głównie skóry, która jest w fatalnym stanie i doprowadzenia jej do prawidłowego stanu fizycznego. Luna przebywa w domu tymczasowym w Krakowie. Gdyby ktoś miał ochotę wspomóc Lunę karmą czy groszem na leczenie, będziemy bardzo wdzięczni.
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
ul. Żwirki i Wigury 1b/37, 02-143 Warszawa
Konto bankowe: 79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
koniecznie z dopiskiem: „Darowizna LUNA”

Luna 1 Luna 2 Luna 3
Luna 11 Luna 13 Luna 14

05.01.2015 Luna jest już pod naszą (a właściwie Tamary, jej cudownej tymczasowej opiekunki) opieką ponad 3 miesiące. Co możemy o niej powiedzieć?
Luneczka to pies domowy, ładnie zachowujący czystość. Dobrze znosi podróże samochodem. Jest bardzo kontaktowa, otwarta i łagodna. Ma jednak swój charakterek. Potrafi zaznaczyć kiedy coś jej się nie podoba, więc potrzebuje mądrego i konsekwentnego opiekuna, który do wspólnego życia wprowadzi jasne zasady. Na spacerach toleruje inne zwierzęta, bawi się, ale w domu powinna być raczej psim jedynakiem. Ładnie chodzi na smyczy. Została nauczona chodzenia w kantarku. Jest psem, który w mieście odnajduje się bez większego problemu. Duża liczba osób czy zgiełk miasta nie robią na niej wrażenia. Niestety Luna to także pies chory. Jest alergiczką. Pierwsze próby leczenia nie przyniosły żadnych rezultatów, więc podczas listopadowej wizyty suni i jej opiekunki w Warszawie zabraliśmy ja na badania do naszej pani dermatolog. W testach pokarmowych wyszło, że Lunka jest uczulona na wszystkie zboża, na wszystkie ryby, kurczaka, indyka, kaczkę, gęś, wołowinę, cielęcinę, wieprzowinę, kozę, przepiórkę, białko mleka, laktozę, jajko, orzechy oraz na bardzo wiele grzybów oraz leków (włącznie ze środkami p. kleszczom). Z karm została wybrana Wolfblut Wide Plan, z zabiegów poprawiających stan skóry – kąpiele w Megadermie. Aktualnie Luna wciąż jest w trakcie leczenia, które trzeba będzie kontynuować także po adopcji. Obecnie jej skóra jest w dużo lepszym stanie, a po ranie na łapie nie ma już śladu. Generalnie, Luna wyląda super - teraz widać jaka z niej biała śniezynka. Dla Luny szukamy:
- opiekuna mającego doświadczenie z psami (dobrze jeśli byłoby to doświadczenie z TTB), który mądrze wyznaczy Lunie granice,
- opiekuna, który będzie w stanie nie tylko dać Lunie miłość, ale także zapewnić opiekę weterynaryjną w związku z jej alergią (specjalistyczna karma, leki, kontrole weterynaryjne).
- domu bez innych zwierząt, zwłaszcza kotów.
Luna przebywa w domu tymczasowym w Krakowie. Zachęcamy do jej osobistego poznania. A to najnowsze zdjęcia białej Luneczki, ostatnie z nich to fragment sesji z cyklu "Łamiemy stereotypy" z raperem Miuoshem.

Luna 16 Luna 17b Luna 18
Luna 17b Luna 20 Miuosh  7

28.05.2015 Można powiedzieć, że Luna to taki pies wszystkich i niczyj. Otoczona miłością w domu tymczasowym, na spacerach skrada serca wszystkich napotkanych ludzi. Wulkan pozytywnej energii i ogromne pokłady miłości, którymi obdarza każdego kto poświęci jej choć chwilę mając nadzieje, że to może właśnie TA osoba. Czasem odnoszę wrażenie, że ona mimo więzi z opiekunką tymczasową doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to dom na chwilę, że to nie jest jeszcze JEJ miejsce na zawsze. Wszyscy zachwyceni tą jej beztroską pomimo wszystkich doświadczeń jakie miała w swoim pieskim życiu. Niestety na zachwytach zazwyczaj się kończy…
A teraz kilka faktów o Lunie:
1) Luna jest alergiczką, ale kto z nas w dzisiejszych czasach nie ma jakiejś przypadłości? Czy naprawdę ten fakt ma przekreślić jej szansę na prawdziwy dom? Przy obserwacji, dobraniu odpowiedniego leczenia oraz karmy, a także eliminacji alergenów pod okiem weterynarza Luna może funkcjonować naprawdę dobrze.
2) Luna to pies, który w swoim życiu przeszedł już sporo. Chce mieć swojego człowieka, swoją rodziną i raczej lepiej żeby zamieszkała bez innych zwierząt (zwłaszcza kotów). Ale czy możemy ją za to winić? Za to, że chce mieć w końcu coś swojego, tylko jej, rodziny, która właśnie ją obdarzy miłością i ona będzie dla nich kimś ogromnie istotnym? Myślę, że ma do tego prawo. Ona bez wątpienia obdarzy „swoich” ludzi miłością i wdzięcznością. Warto jednak zaznaczyć, że na spacerach zdarzają się psy z którymi Luna chętnie się bawi.
3) Luna to idealny PIES MIEJSKI, ale może oczywiście zamieszać zarówno w mieszkaniu jak i w domu. Obecnie mieszka w centrum i nie straszny jej gwar i hałas ulic. Świetnie odnajduje się w miejscach pełnych ludzi, w końcu to więcej rąk do głaskania i twarzy do wycałowania. Bezproblemowo jeździ samochodem i bardzo ładnie chodzi na smyczy, zna także kantarek. W domu zachowuje czystość, nie niszczy. Podsumowując LUNKA to pies domowy. Kontaktowa i łagodna, ale z charakterkiem godnym bulla więc szukamy dla niej właściciela z doświadczeniem, który będzie potrafił konsekwentnie ją poprowadzić i wychowywać. Jej życie odmieniło się już jakiś czas temu. Poznała co to ciepły, psio-rodzinny dom, ale brak jej najważniejszego, tego czego pragnie chyba każdy z nas…stabilizacji. Lunka przebywa w domu tymczasowym w Krakowie. Jest wysterylizowana i gotowa do adopcji.Warunkiem adopcji jest odbycie wizyty przedadopcyjnej oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
Za zdjęcia Luny serdecznie dziękujemy Izie Łysoń.

Luna 21 Luna 22 Luna 23 Luna 27
Luna 34 Luna 36 Luna 37

03.09.2015 Luna trafiła do nas blisko rok temu. Odebrana z patologii, z ranami i bardzo silną alergią. Udało się nam jej pomóc, ponieważ znalazł się wspaniały dom tymczasowy, który postanowił jej pomóc. Już na wstępie okazało się, że Luna nie toleruje dobermana rezydenta. Pomimo upływu 11 miesięcy nadal nie ma porozumienia między psami. Stąd decyzja o szukaniu innego domu tymczasowego dla Luny. Liczyliśmy, że w między czasie znajdzie się dom stały. Jednak pomimo ogłoszeń - telefon w sprawie jej adopcji milczy. Luna to sunia domowa, grzeczna, troszkę zbyt rozpieszczona. Jest nauczona życia w mieście, podróżowania w aucie, środkach lokomocji. Na spacerach jest niekłopotliwa, nawet w reakcjach z psami (tylko w domu musi być jedynaczką). Jedynym problemem i Luny jest alergia, poza tym to naprawdę wspaniała sunia.
Luna obecnie mieszka w Krakowie. Poszukujemy nowego domu tymczasowego na terenie Krakowa, Warszawy, Bydgoszczy, Trójmiasta (tu mamy oddziały). Adopcja stała jest możliwa na terenie całego kraju. Kontakt w sprawie adopcji: 509 508 074

Luna 42 Luna 51 Luna 50
Luna 41 20150704 183751 20150704 183826

21.03.2016 Po 18 miesiącach spędzonych w naszej fundacji, po wielu miesiącach walki z alergią, stosowaniu różnych metod leczenia, dziś śliczna, podleczona i zadbana Luna przestaje być oficjalnie bezdomna. Zostaje na stałe w domu tymczasowym u Magdy! Niegdyś wyeksploatowana licznymi porodami, całkowicie pozbawiona opieki weterynaryjnej, nie karmiona odpowiednio, zmieniająca kilkukrotnie domy. Dziś radosna, wesoła, bielusia, śliczna i otoczona troską oraz miłością ze strony swoich opiekunów. Takie zakończenia lubimy! Dziekujemy wszystkim, kórzy pomagali nam w opiece nad Luną. Pierwszemu DT, który tak wspaniale się nią opiekował, osobom kótre wspierały Lunkę finansowo, fotografom robiącym jej cudowne zdjęcia, osobom robiącym ogłoszenia i wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli w tym Happy Endzie.

Luna 56 Luna 58 Luna 57

24.11.2020 Mamy Wam do przekazania kolejną, niezwykle przykrą wiadomość o odejściu przewspaniałego psa adoptowanego z naszej fundacji. Wczoraj za Tęczowy Most pobiegła Lunka. Lunka trafiła do nas w 2015 r. z sączącymi się, otwartymi ranami z alergii. Oj, przeszliśmy z nią wiele, a wielu lekarzy poległo na próbach jej leczenia.  Luneczka w 2016 r. trafiła pod opiekę Magdy. Na tymczas, który dość szybko przerodził się w miłość i adopcję. Przez 4 lata Luna rozkwitała, zwiedzała całą Polskę, miała niezwykły dom i w końcu była ustawiona z leczeniem na tyle, że jej sierść pachniała i świeciła się, a Luna nigdy nie była piękniejsza. U boku Magdy i Artura cieszyła się każdym dniem. Nawet zaakceptowała kotkę Jadzię pod swoim dachem! Kochała ją cała rodzina, teściowie, przyjaciele, dzieci, dorośli. Rozbrajała ich swoją miłością. Życie wszystkich toczyło się wokół białej iskiereczki. Lunka kilka dni temu przeszła operację usuwania guzów z listwy mlecznej. Operacja się udała, rekonwalescencja przebiegała wzorowo. Jednak po kilku dniach przyszło nagłe załamanie stanu. Wyniki leciały na łeb, stan ogólny stawał się z godziny na godzinę na słabszy. Pomimo przeogromnej walki o Lunkę, wczoraj ta wspaniała psina pobiegła za Tęczowy Most, pozostawiając niewyobrażalny smutek, żal i rozpacz. Jest nam bardzo Magdo i Arturze przykro. To takie niesprawiedliwe co Was spotkało. Byliście tak wspaniałą rodziną dla Lunki. Lunko, wywinęłaś im okropny numer. Teraz czuwaj nad nimi z góry, dbaj o nich. Miałaś niezwykłe szczęście na ziemi.

 
 

 


  

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)