Z pamiętnika (nie)bulla - część 18

ZPamietnikabulla tytul AngusNatalia

 

 

Z pamiętnika (nie)Bulla, czyli historia wyjątkowego psa i wyjątkowych ludzi.


 


Angus nie jest bullem, jest psem rasy cane corso. Nie jest też psem ze schroniska, ale jest pierwszym, wyczekanym latami, wymarzonym czworonożnym przyjacielem na dobre i na złe - chociaż złego nie zanotowałam.

Kochani, piszę tą historię, ponieważ chciałam pokazać, że niepełnosprawny, nawet tak wielki (65 kg) pies może nadal dawać nam mnóstwo miłości i energii do życia. Angus od listopada 2013 jest sparaliżowany. Stało się to nagle, w ciągu kilku sekund, bez wcześniejszych objawów, nie będę wdawała się w szczegóły, bo dużo tego było (ostateczna diagnoza to zator włóknisto-chrzęstny rdzenia kręgowego), a tu przecież chodzi o to by ukazać, że życie psiaka na wózku jest też piękne. Angus bez zbędnych ceregieli i użalania się nad sobą zaczął jeździć na wózku, wchodzić w pasach na trzecie piętro dwa razy dziennie, pływać w morzu, szaleć po plaży a nawet znowu razem trenujemy porannie. Ile razy słyszeliśmy, że przecież nic z niego już nie będzie (od lekarzy i znajomych), że się męczy, że nas męczy, że to tylko pies! A to jest aż pies, człowiek to przy nim pikuś, a Angus to gladiator - zdjęcia chyba mówią same za siebie! Wprawdzie bez męża pewno bym rady nie dała nosić go po schodach, bo pies waży tyle co ja, ale razem świetnie się przystosowaliśmy. Stałe pory długich spacerów i jedzenia to stałe kupy, więc jest już mało sprzątania, siusia normalnie na dworze, po domu porusza się bez wózka jak rasowa foka (zawsze był śpiochem, więc dużo się nie zmieniło). Walczyliśmy długo (operacja, rehabilitacja, dwa razy komórki macierzyste), teraz to, że Angus jest sparaliżowany jest dla nas normą, nie pamiętamy jak to było jak śmigał na czterech łapach. Kochani, ten śpiew i radość jak wracamy do domu po ciężkim dniu pracy, latający na wszystkie strony ogonek (uff, że działa!), przytulasy o każdej porze dnia i nocy, nawet nocne chrapanie jest urocze.
Psie serce większe jest od psa - to bezinteresowność, której nam, ludziom brakuje i to bezgraniczna i bezwarunkowa miłość... na kółkach czy na łapach, bez różnicy!

Natalia i Angus

Angus

Info dodatkowe:
wózek zakupiony w internecie http://www.handicappedpets.com/adjustable-dog-wheelchairs
komórki macierzyste - dr Jerzy Kemilew z Warszawy (pewno dużo dobrego zrobiły, Angus co prawda nie chodzi ale choroba nie postępuje, siusia sam, macha ogonkiem)
rehabilitacja w Gdańsku http://www.fizjopet.pl/
"

 

  

 

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)