Fundacja AST Fundacja AST

HYDE

Na zawsze pozostaną w naszej pamięci.

Re: HYDE

Postprzez blue.berry » 19 Lip 2011, 21:18

oj to złe wieści : ( mocno trzymam kciuki za dziadka.
Awatar użytkownika
blue.berry
Moderator
 
Posty: 671
Rejestracja: 14 Gru 2010, 16:23

Re: HYDE

Postprzez doddy » 19 Lip 2011, 22:30

Po długiej, heroicznej walce w lecznicy niestety pożegnaliśmy Hydea.
Nie udało mu się pomóc, stan jego był na tyle ciężki, że nic nie dało się zrobić, skróciliśmy jego cierpienia w agonii.

Hyde dojechał do lecznicy momentalnie od ataku duszności. W lecznicy od razu dostał sterydy, leki na rozszerzenie naczyń, kroplówkę. Jednak zmian w oddychaniu nie było, było gorzej. Doszedł bezwład od pasa w dół, tak że tylne nóżki zupełnie straciły czucie. Pomimo leków nie było żadnej poprawy. Wręcz z każdą minutą, godziną było źle na tyle że Hyde leżał siny bezwładnie na boku. Czekaliśmy bardzo długo na jakikolwiek odruch organizmu na podane leki, bezskutecznie. Lekarze sugerowali nam, że Hyde bardzo się męczy i nie da mu się już pomóc, skoro nie reaguje na takie dawki i ilości leków.
Spróbowaliśmy jednak jeszcze w odruchu rozpaczy dać mu środek narkotyczny, aby go wyciszyć i sprawdzić jak wtedy zareaguje jego organizm. Nie było i wtedy poprawy.
Hyde się dusił, nie kontaktował ze światem. Nie przedłużaliśmy jego agonii, bo i tak wystarczająco długo czekaliśmy na reakcję po lekach. Jednak łudziliśmy się do ostatniej chwili, że cokolwiek "załapie".

Lekarzom ciężko jest powiedzieć co było przyczyną dzisiejszego tragicznego dnia. Stawiają mimo wszystko na śledzionę, a nie na problemy z dusznością z uwagi na fakt, że takto organizm by odpowiedział na leki.

Ogromnie mi przykro, że Hyde tak krótko cieszył się życiem poza kratkami. Dzisiaj niewiele rano zjadł, nawet niebardzo był chętny na parówkę z tabletkami. Może to była zapowiedź, że coś zaczynało się dziać. Nie daliśmy rady nic więcej zrobić, choć walczyliśmy jak lwy o tego tygrysa.

Hyde, ja to Cię strasznie polubiłam, szkoda że tak krótko byłeś wśród nas...
Żegnaj waleczny psie...

Image
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: HYDE

Postprzez kilcia » 19 Lip 2011, 22:39

Nigdy już nie będziesz cierpiał[*][*][*]
Image Image
Awatar użytkownika
kilcia
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 Lis 2010, 12:30
Miejscowość: Warszawa/Targówek

Re: HYDE

Postprzez blue.berry » 20 Lip 2011, 10:53

żegnaj Hajdziku...
miałeś fatalne życie. a szansa na jego poprawę przyszła zbyt późno. trzymałeś się mocno chłopaku bo widać nie chciałeś umrzeć za kratami. chciałeś jeszcze choć raz czy dwa poczuć przyjazną dłoń, zapach trawy, posiedzieć w ciszy, czystości i spokoju. przytulić się do człowieka i pójść na niespieszny spacer. czy to naprawdę wystarczyło abyś zdecydował się odejść. nie mogłeś być z nami choć jeszcze chwilę?
Awatar użytkownika
blue.berry
Moderator
 
Posty: 671
Rejestracja: 14 Gru 2010, 16:23

Re: HYDE

Postprzez ag_at_ka1 » 20 Lip 2011, 23:33

:( :( :(
ag_at_ka1
 
Posty: 134
Rejestracja: 25 Lut 2011, 12:59

Re: HYDE

Postprzez Agaszka » 21 Lip 2011, 11:21

Hyde przynajmniej nie umarłeś za kratami, na zimnym betonie, w samotności. Odszedłeś kochany i z przyjazną dłonią na łebku...
Żegnaj ;( ;(
Awatar użytkownika
Agaszka
 
Posty: 219
Rejestracja: 29 Lis 2010, 17:02

Re: HYDE

Postprzez redcat » 25 Lip 2011, 12:40

Przykre :( Trzymaj się psiaku, biegaj po psim niebie [*]
Awatar użytkownika
redcat
 
Posty: 326
Rejestracja: 21 Sty 2011, 10:16

Re: HYDE

Postprzez Basia » 20 Sie 2011, 11:09

Dopiero teraz przeczytałam.... :-(
Hyde..[*][*][*]
Basia
 
Posty: 348
Rejestracja: 18 Gru 2010, 19:12

Poprzednia

Wróć do Za TM

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości