przez doddy » 07 Lut 2014, 18:49
No dobra to czas się tu wyspowiadać.
Dzisiaj dzwoniła do nas super rodzina zainteresowana adopcją Bajeczki. Przegadaliśmy godzinę o psach, kotach, koniach. Rozmowa o zwierzętach, o domu, taka jak kocham, bo od razu widać, że zwariowani ludzie na punkcie psów. Już miałam super humor na cały dzień, bo to duża szansa dla Bajeczki...
Napisałam Monice (Bajki DT) o tym, że kroi się wizyta u Bajeczki rodzinki z Piaseczna. I co??!!
I po godzinie dostałam zapytanie, czy Monika może jednak adoptować Bajeczkę. To jest częste, że jak przychodzi co do czego, kiedy człowiek staje przed myślą, że po roku wspólnego życia, dostosowywania się pod psa ma ktoś przyjechać i mówić o adopcji to do człowieka dochodzi "jak to? przecież to mój pies".
I tak mój humor się jeszcze bardziej polepszył.
Kochani, Bajeczka zostaje na stałe u Moniki. Po wspólnym roku, nie wyobrażam sobie abym powiedziała Monice "oddaj ją", pomimo iż dom wydaje się naprawdę fajowski.
Mam nadzieję, że domek z Piaseczna zdecyduje się na pomoc innemu psiakowi!
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]