Marcin ja ci to już tłumaczyłam ale moge powtórzyć 100 razy
klatka dla psa nie jest niczym złym przy spełnieniu kilku podstawowych warunków np: odpowiednia wielkość klatki
. Wręcz przeciwnie ja widze same zalety!!!! Pies nie patrzy na klatkę tak jak ludzie. Borówka owszem teraz zostaje sama ale tak na prawdę nie sama bo z psem i kotami. Plamka jak zostawała sama wyła z Umą nie.. obie siedziały w klatkach i spały nie musiały się nawet widzieć ale jedna wiedziała że druga tam jest. To że Borówka teraz zostaje tak w domu nie oznacza że zostawałaby u was tak samo rok temu czy ileś tam zanim trafiła do hotelu. W hotelu musiała nauczyć się radzić sobie z lękiem separacyjnym a siedziała tam długo i wzięliście już trochę innego psa niż Dt, który ją miał wcześniej choć oczywiście mogło się okazać że wcale nie będzie łatwo.
Klatka może być dla psa azylem, w którym czuje się bezpiecznie i komfortowo i mogę na to opisać 3 strony przykładów które znam osobiście. Dodatkowo klatkowanie psa zapewnia jemu samemu bezpieczeńśtwo w obliczu wszystkich kabli, listw przypodłogowych i innych atrakcji które mógłby zeżreć podczas nieobecności ludzia który siedzi w pracy.
Zapewne istnieją psy, które będą źle zniosą klatkę jeśłi próba przyuczenia dotyczy dorosłego psa, w przypadku szczeniaka myślę że normalny (niezaburzony psychicznie pies) przyzwyczai się bez problemu. JA już kilka tymczasów w domu miałam i wszystkie zostały nauczone klatki i żaden nie miał z nią problemu niezależnie czy nowy dom wybierał klatkę czy nie one się już tym nie stresowały i były gotowe.