SIGMA to 12 letnia sunia w typie amstaffa.
Nie miała łatwego życia, ba... jest nam ogromnie smutno na same wspominki jej historii, bo człowiek zgotował jej ten los.
Czy była kochana? Czy była szanowana? Śmiemy wątpić! A jej smutnemu losowi przyglądali się sąsiedzi wokół.
Sigma miała dom... mieszkała w małym kojcu, w pseudo budzie, przy dwóch domach na posesji w Piasecznie.
Co cieczkę miała miot. Właściciele z jednego z miotów zostawili sobie samca, który dzielił smutny los razem z nią, dzielił z nią jedną budę . Kolejne mioty Sigma miała z własnym synem. Była maszynką do rodzenia, co widać po jej ciele. Spacerów, kąpieli, weterynarza psy nie widziały od dawna.
Najpierw umarła ich pani. Potem ich pan trafił do więzienia. Syn wystawił posesję na sprzedaż. Psy zostały na posesji same. Dokarmiali je sąsiedzi, czasami pojawił się syn i coś rzucił.
O opuszczonych psach na posesji zostaliśmy powiadomieni my i straż miejska. Straży miejskiej udało się ustalić dane do brata właściciela (przebywającego w więzieniu). To starszy pan, ale zobowiązał się on zabrać samca do siebie do domu. Na rzecz Fundacji AST zrzekł się praw do suni. Wczoraj oba psy opuściły posesję. Tyson pojechał z panem, Sigma z nami.
Co jest pięknego w rasie amstaff? Fakt, że 12 lat mogły mieszkać w budzie, z nikłym socjalem, z niskim poczuciem bezpieczeństwa, miłości a pozostały mega ufne do ludzi!
Sigma spędziła wczoraj z nami kilka godzin, kilka obcych osób głaskało ją, zajmowało się nią, transportowało, a ona podchodziła do każdego z ufnością, wdzięcznością.
Sigma ma tylko jedną wadę - nie toleruje psów.
Sigma jak na swój wiek wygląda na żywotną, ma bardzo ładny ruch, kondycję, nie jest ani zagłodzona, ani zatuczona. Jest zaniedbana weterynaryjnie i ogólnie. Ogólnie - leci z niej sierść masakrycznie, śmierdzi już z daleka. Weterynaryjnie - Sigma na listwach mlecznych ma bardzo liczne guzy, część jest popękana. Oczy także nie wyglądają najlepiej.
Obecnie Sigma trafiła do hotelu dla zwierząt. Nie udało nam się znaleźć nikogo kto by się nad nią zlitował i dał jej DT.
Kochani, apelujemy o DT dla suni, a także o fundusze na hotel oraz leczenie Sigmy. Przed sunią teraz wizyty weterynaryjne (USG, RTG, kardiolog, badania krwi, jeśli stan pozwoli dwie operacje mastektomii).
Gdyby ktoś chciał się pochylić nas Sigmą i coś dla niej wpłacić, prosimy w tytule przelewu dopisać "Darowizna Sigma".
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463