Ratujemy zagłodzoną Dorę! |
Dora miała szczęście w nieszczęściu - jej zagłodzenie zgłosili do inspektora do spraw zwierząt sąsiedzi. Była jednym z wielu tysięcy psów na wsi, pozostawionych samych sobie w przydomowych ogródkach. Ludzka obojętność, brak szacunku, brak podstawowej opieki i choć odrobiny uczucia prawie ją zabiły. Dora trafiła do lecznicy, gdzie przeszła szereg badań. Wykazały one, że stan suni wynika z zaniedbania ze strony byłych właścicieli, a nie chorób. Dora waży 11,5 kg (waga psów ras ttb to 20-35 kg). Pies jest leczony na zapalenie przewodu pokarmowego, wzmacniany kroplówkami z powodu anemii, regularnie karmiony małymi porcjami. Jesteśmy przekonani, że Dora szybko powróci do zdrowia a przed nią jest już tylko lepsze życie. Obiecujemy po raz kolejny dołożyć wszelkich starań, aby jak najlepiej pomóc suni i znaleźć jej mądry, kochający dom. Równocześnie bardzo prosimy Was o pomoc i wsparcie – pobyt w klinice i leczenie Dory podobnie jak w poprzednich przypadkach psów zagłodzonych, nie będą tanie i trochę potrwają. AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych Dora jest miłą, 4-letnią sunią, lgnącą do dzieci i innych psów. Jak tylko dojdzie do siebie, będziemy szukać dla niej mądrych opiekunów gotowych na wychowywanie dorosłej suni TTB z pewnymi brakami socjalizacyjnymi wynikającymi z trzymania w ogródku i braku odpowiedniej opieki. 23.09.2016 Dora z kliniki przeprowadziła się do domu tymczasowego u Agnieszki. Aga, dziękujemy za to że po raz kolejny pomagasz, dbasz i tymczasujesz bezdomniaka!
|