|
Vincent to niewielki (12,5kg) psiak z licznymi ranami po pogryzieniach, w wieku 1-2 lata. Został podrzucony w torbie Ikea do całodobowej kliniki weterynaryjnej w Gdańsku. Przerażony, potraktowany jak śmieć, z wieloma nowymi i starymi pogryzieniami, w bardzo złym stanie. Gdańska Całodobowa Lecznica Weterynaryjna Zwierzyniec stanęła na wysokości zadania, psiak został od razu zabezpieczony, rany oczyszczone. Zaczęto też walkę o uratowanie prawego ucha, gdyż tam rana była największa, z sporym ubytkiem skóry. Sam pacjent jest mocno przestraszony i nieśmiały, co zupełnie nas nie dziwi. Najbliższy tydzień na pewno spędzi jeszcze w lecznicy, pod czujnym okiem lekarzy. 11.02.2024 Dziś mija 11 dzień walki o Vincenta. To ile bólu przyjęło jego wątłe ciało, możemy się jedynie domyślać. Ogrom ran i starych blizn nie pozostawia złudzeń, że jego cierpienie trwało od dawna. W ratowanie zdrowia tego upodlonego do granic możliwości psiaka, zaangażował się sztab ludzi, lekarzy, specjalistów, techników, cały personel pomocniczy. Ekipa, która nie tylko kilka razy dziennie zmienia opatrunki, podaje leki, czy zabiera na spacery, ale robi o wiele więcej. Szanuje, głaszcze i przytula, szepcząc na ucho, „nie wszyscy ludzie są źli maluchu”. Kłaniamy się Wam nisko Gdańska Całodobowa Lecznica Weterynaryjna Zwierzyniec za ogrom zaangażowania i troski. Działając z nimi wespół zespół, odwiedzamy Viniego przy każdej sposobności, zamiast do domowych obowiązków, pędzimy do lecznicy, zabieramy na krótki spacer i zapewniamy „będzie dobrze chłopaku!”. Patrzymy, jak odzyskuje siły, jak przybiera na wadze. I choć poważny stan ucha wciąż nie pozwala na opuszczenie szpitaliku, robimy wszystko, co możemy, by maksymalnie umilić Mu ten czas. Vincent, w swoim, jakże króciutkim życiu doznał ogromu cierpienia, najwyższy czas przerwać złą passę! Dajmy Mu wspólnie nowy, lepszy start. Najlepiej, jak potrafimy. Najlepiej, jak możemy. Pokażmy, że w obliczu takiego cierpienia nie jesteśmy bierni. Otwieramy także możliwość dokonywania wpłat na rzecz chłopaka. Jego rekonwalescencja i powrót do pełnej sprawności na pewno potrwa wiele miesięcy. Dziś skupiamy się na najpilniejszych zdrowotnie kwestiach, ale wiemy już, że przed nami w niedalekiej przyszłości także szczegółowa diagnostyka ortopedyczna. Dlatego też nie bądźmy głusi na wołanie o pomoc, połączmy siły i róbmy razem dobro. Prosimy w imieniu Vincenta. Wszelkie pytania dotyczące psiaka, jego stanu zdrowia, możliwości pomocy - możecie kierować pod numer 661 665 695 (Natalia) Jeśli chcielibyście go wesprzeć, darowizny można kierować także na konto: 25.02.2024 Spieszymy z Vincentową aktualizacją. Od przeszło tygodnia chłopak przebywa w domu tymczasowym, u boku wspaniałych ludzi, Karoliny i Mateusza, którzy w proces przyjęcia chłopaka w swe progi zaangażowali się ponad przeciętnie. Regularnie odwiedzali chłopaka w lecznicy i przearanżowali własne mieszkanie, by stworzyć dla Niego bezpieczną przystań. Ich duet z ogromną uwagą i troską dba o zdrowie rudzielca, kontynuując pracę lekarzy. Opatrunki, maści, czyszczenie uszka, to ich codzienność. I mamy pierwsze efekty. Uszko wygląda coraz lepiej, a ostatnia kontrola lekarska napawa optymizmem. Po tym tygodniu spędzonym w domowych warunkach, możemy o Vinim powiedzieć coś więcej, bo musicie wiedzieć, że jego aktualni opiekunowie są szalenie uważni i spostrzegawczy. Vincent ładnie ogarnia trening klatkowy, na dziś zostaje sam 2-3 godziny w kennelu, przy odpowiednim przygotowaniu, zwykle przesypia ten czas. Z minusów chłopak miewa regularne wpadki z czystością, tak i w domu, jak i na klatce schodowej czy w windzie. Tu jeszcze sporo pracy przed nim. Fart jest psiakiem nieco lękowym, ale szukającym wsparcia w człowieku, dość mocno przyklejony do niego. Ale wszystko przed nim, proces nauki budowania pewności siebie, dopiero się rozpoczyna. Z plusów - bardzo ładnie reaguje na psy, miło się z nimi wita, a psiaki reaktywne, szczekające np. za płotami - ignoruje. Te relacje będziemy jednak dopiero szerzej obserwować. Kochani, raz jeszcze, w tym miejscu chcielibyśmy ogromnie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do pomocy chłopakowi, którzy wspólnie z nami dali mu NOWY START.
|
