Bernardynka Struna - udało się!

Struna_podziekowania

Błąkała się kilka tygodni przeganiana z kąta w kąt, od domu do domu. Pomieszkiwała w lesie, tam też szukała jedzenia - bezskutecznie. Z każdym dniem słabła, a jej ciało zmieniało się w cień. Dzisiejszej nocy pewnie by umarła, gdyby nie zauważył jej przypadkiem przejeżdżający człowiek. Człowiek, który nie odwrócił wzroku… Czarek  stanął na głowie, aby temu psiemu szkieletowi pomóc. Udało mu się schwytać sunię i dotransportować do domu. Zwrócił się do nas o pomoc, a my odebraliśmy sunię od niego i natychmiast zawieźliśmy do lecznicy.

Struna0

W lecznicy rozpoczął się wyścig z czasem. Struna waży 36 kg, jest w stanie kachezji, ma ogromną anemię i babeszjozę. Dostała masę leków, jest podłączona non stop do kroplówek. „Dużo w życiu widziałam, ale tak skrajnie wyczerpanego i wychudzonego psa, z zapadniętymi oczami, który trawi własne mięśnie to nie wyobrażałam sobie w najgorszych koszmarach. „
Apelujemy do Was o dobre myśli dla Struny i dla lekarzy, którzy o nią walczą.
Gdyby ktoś z Was chciał przekazać, chociaż małą cegiełkę na pokrycie kosztów będziemy ogromnie wdzięczni.
Mam nadzieję, że i tym razem wspólnymi siłami uratujemy kolejne istnienie!

Gdyby komuś zabiło serce dla Struny, prosimy w tytule przelewu dopisać "STRUNA".
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463

Zapraszamy też do korzystania z PayPal.
Można też wspomóc Strunę za pomocą aukcji charytatywnej na Allegro

Struna1 Struna2
Struna5 Struna3

18.11.2011 Wczoraj wieczorem byliśmy u Strunki w lecznicy. Zaskoczyła nas poprawa stanu suni jaka nastąpiła w tak krótkim czasie. Minęły 24 h, a Struna reaguje już na człowieka, daje się głaskać. podnosi głowę na jedzenie - bierze je delikatnie z ręki. Nadal jednak nie ma siły chodzić, jest prawie non-stop podłączona do kroplówek. Stan żył nie jest najlepszy i cały czas trzeba uważać na podłączenie wenflonu. Jeszcze boimy się puścić kciuki, ale rokowania są coraz lepsze. Mamy nadzieję, że jednak udało nam się wyciągnąć Strunę za ogon spod ziemi.

Pragniemy bardzo podziękować za Wasze wsparcie - los Struny poruszył dziesiątki serc. Na chwilę obecną z wpłat i cegiełek charytatywnych udało nam sie zebrać 3903,72 zł. Bardzo wzruszające jest to, że tyle osób umie się połączyć, aby pomóc cierpiącemu psu. Wasza pomoc jest bardzo ważna - walka o życie i zdrowie Stuny napewno będzie niełatwa i długa, a co za tym idzie kosztowna.Ale chyba nikt nie ma wątpliwości że Strunie należy sie pomoc, najlepsza z możliwych.

Struna6 Struna7

Relacja z wieczornej wizyty:
Jest dobrze! Struna dzisiaj wstała i nawet poszła na króciutki spacer. Podczas naszej wizyty chodziła po pokoju i merdała ogonem. Oczywiście błyskawicznie się męczy i siada - jest to pewnie spowodowane zanikeim mięśnie i ogólnym osłabieniem. O wiele lepiej wyglądaja też jej oczy. Czekamy na wizytę okulisty. Gorzej jest z uszami - jest tam solidny stan zapalny i Struna otrzymała w tym kierunku leki. Dzisiaj pani doktor postanowiła sunię wyczesać (bardzo się to psicy spodobało). Przy okazji pielęgnacji wyczesany z sierci został kawałek śrutu!
Ogólnie - przez te dwa dni Struna przeszła niesamowitą przemianę i wszystko idzie ku lepszemu!

19.11.2011 Struna poszła dzisiaj z nami na niewielki spacer! Trochę się boi kiedy jest na dworze, ale w lecznicy jest wesoła i cieszy się z obecności ludzi. Wygląda na to że naprawde będzie dobrze! (więcej informacji z dzisiaj pojawi się później)
Struna wczoraj otrzymała od firmy 1st Choice worek karmy - bardzo dziękujemy!

Struna8 Struna12
Struna9 Struna10 Struna11

21.11.2011 Struna wczoraj opuściła lecznicę! Lekarze uznali, że dalsze jej leczenie i pielęgnacja mogą odbywac się już poza szpitalna klatką. Zawieźliśmy ją do hoteliku dla psów, gdzie pod czułą opieką będzie dalej leczona i odkarmiana.
Strunka z każdym dniem czuje się coraz lepiej. W lecznicy przeszła szereg badań, które nie wykazały niczego poważnego.
USG jamy brzusznej również nie wykazało żadnych zmian. Sunię widział także okulista - na chwilę obecną okazało się że ma zapalenie spojówek. Natomiast za jakieś 2-3 tyg. okulista będzie mógł się wypowiedzieć, czy powieki są prawidłowe, czy też wymagają korekty. Strunka ma także stan zapalny w uszach (zaplikowano Orydermyl).
Strunka ucieszyła się z wycieczki, w nowym miejscu czuła się w miarę swobodnie. Wygląda na to, że sunia zdrowieje nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Jeszcze kilka dni temu przecież człowiek kojarzył jej się tylko ze złem, a dzisiaj widać już początki zaufania i radość z obecności ludzi.

Strunka15 Strunka19 Strunka18

Los Struny poruszył wiele serc. Nasza prośba o pomoc w jej ratowaniu spotkała się z gigantyczną odezwą. W przeciągu paru dni zebraliśmy ponad 18 tysięcy złotych! To olbrzymia kwota i jesteśmy wzruszeni, że tak wielu z Was postanowiło pomóc Strunce. Bardzo Wam dziękujemy! To niesamowcie cenne doświadczenie, które bardzo dodało nam skrzydeł.

Dziękujemy też weterynarzom z przychodni weterynaryjnej Pankracy w Radomiu za wielką pomoc i zaangażowanie w ratowaniu suni oraz firmie 1st Choice za zorganizowanie akcji pomocowej, dzięki której Struna otrzymała 105 kg karmy a pierwszy worek firma przywiozła wprost do lecznicy! Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków, za dobre myśli, za zainteresowanie i jeszcze raz dziękujemy za tak niesamowite finansowe wsparcie.

Dalsze informacje o zdrowiu Strunki, zdjęcia i relacje z hoteliku będą zamieszczane na jej fundacyjnym profilu, na który serdecznie zapraszamy! Teraz przed nami dwa zadania: zadbanie, aby Struna na nowo stała się piękną, zdrową, zadbaną bernardynką i znalezienie jej najlepszego domu pod słońcem.



 





 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)